Windows 7 konfiguracja ustawień pod TV

Witam
Mam taki problem musiałem podpiąc kompa na jakiś czas pod tv i nie wiem jak powiększyć niektóre rzeczy jedyne co mam zrobione to powiększone strony przy przeglądaniu i foldery a straszenie żle się przegląda gdy wszystko nie jest tak jak być powinno .



DPI…

Panel sterowania > Wszystkie elementy panelu sterowania > Ekran > Personalizacja > Ekran

Po wylogowaniu zmiana wejdzie w życie.

Nie rozumiem dlaczego przy rozdzielczosci ustawione maksymalnej czyli full hd mam przycięte wszystkie boki o co chodzi ? Wszystko nie mieści się ładnie w ramce tak jak powinno tylko jest ucięte na górze tam gdzie jest przyciska zmaknij od przeglądarki to go praktycznie nie widac tak w koło.
I jeszcze mam pytanie o ile % powiększyc czy jest jakiś % optymalny czy to się dostosowuję pod siebie ?

Można pod siebie, a ucięcie może wynikać z wymuszonej proporcji 16:9 jakąś pokraczną metodą.

Ja mam ustawione „Full” w proporcjach i boki są dobrze skalibrowane (Ale to może też wina, że HDMI zezwala na Full HD a VGA na tylko 1366x768 zbliżone do HD Ready).

Niby w lepszych telewizorach można wyłączać zbędne „filtry” by leciał nieprzekłamany sygnał. Jedynie nie podałeś modelu i producenta (nie będę szukać np. w wątku gdzie zachwalasz transmisję Full HD na 4K).

Może @cyngiel_1 podrzuci milion instrukcji o dezaktywacji bajerów.

A jak to jakaś Technika z dawnego Tesco to raczej on takiej funkcji nie ma (na archiwalnej stronie brak modeli z 4K).

To musisz ustawić w ustawieniach TV

Działa
Zmienione w proporcjach ekranu z 16 : 9 na 1:1 piksel

To doskonały pomysł korzystanie z Windows 7 jako komputera do TV i internetu. Rewelacja.

To tylko chwilowe na czas naprawy bądż kupna nowego monitora Zdecydowanie do komputera tylko monitor jak dla mnie.

Ale zdajesz sobie sprawę, że W 7. stracił wsparcie kilka lat temu i dzisiaj do obsługi internetu się nie nadaje, bo krąży cała masa softu umożliwiająca nawet dyletantom stosunkowo proste przejęcie systemu.
A już na pewno nie przez osobę, która niema wiedzy o działaniu systemu operacyjnego. Jak się okaże, że masz na swoje dane konto na Allegro na którym sprzedałeś coś bez swoje wiedzy a kasy niema, albo kredyt jakiś, czy inne hece, to nie bądź zdziwiony.

Pisz lepiej nie ma ze spacją xD.

1 polubienie

Nie przesadzaj siedze na tym systemie bardzo długo żadnych problemów. Ta … najlepiej zaraz posiadac nie wiadomo co

Warto przypomnieć, że malware wykorzystujący dziury w nieobsługiwanych systemach nie wyświetla komunikatu „dzień dobry, masz jeden (1) problem: zostałeś przez nas okradziony. Zaznacz pole poniżej, by przyjąć ten fakt do wiadomości”. :wink:

Za to są programy antymalware/antywirusowe działające w tle więc nie rozumiem tego siania paniki. Siedzę nadal na Win7, wcześniej lata siedziałem na XP z którego zrezygnowałem gdy przeglądarki przestały go wspierać i nigdy nie złapałem żadnego groźnego syfu (raz zasyfiłem system jakimś upierdliwym wirusidłem ale to była tylko moja wina, bo klepłem nie do końca legitnego exe bezpośrednio a nie w piaskownicy)… Często też gram na wyjściu hdmi podpiętym pod TV i sprawdza się jak należy.

Programy antywirusowe są:

  • nieskuteczne z definicji
  • wiedzą tylko to… o czym wiedzą (zawsze za późno)
  • wykrywają zagrożenia tylko wtedy, gdy nie są one wprowadzone przez dziury w systemie omijające zabezpieczenia

Antywirus jako alternatywa dla aktualizacji to ekwiwalent nacierania się Amolem celem obniżenia temperatury. Dwie różne kwestie, a i skuteczność podważalna.

Dodam też, że nie sieję paniki. Racjonalnie oceniam prawdopodobieństwo złapania syfu przez posiadacza całkowicie niezaktualizowanego Windows 7 (widzę IE8) przez osobę niezaznajomioną z DPI :slight_smile:

W XP czy 7 nic ci żaden antywirus nie zabezpieczy.

Dzisiaj wirusy pisze się głównie w celu przejęcia maszyny i zapewnienia dostępu do lokalnej sieci. Potem się spokojnie czeka, aż trafi się np. luka, dzięki której można zainfekować inne urządzenia. Najlepiej telefon.
A potem dowiadujemy się za rok od komornika, że nie płacimy rat za telewizor. Osobiście znam typa, który jeździł z Warszawy na Śląsk i wyjaśniał, że to nie on kupił telewizor i to nie on nie płacił rat, i zanim się tam wszystko wyjaśniło, to stracił sporo nerwów.

A sytuacji w których a to ktoś maile przejął, a to konto Allegro (najczęściej robią to jak ludzie są na urlopach, po przyjeździe się dowiadują, że opchnęli towar, którego nie mieli a kasy brak), FB itp. widuje całkiem sporo.
Jeszcze jak ktoś ma pojęcie i doświadczenie, to sobie da radę, ale dyletant ma infekcje jak w banku.
Nie ostrzec nieświadomej osoby, byłoby po prostu nieetycznie.

Wiadomo, że PC pod TV podłącza się w trybie PC/MONITOR/GRAFIKA/(Piksel1:1 bez overscanu), czy jak tam producent nazywa tryb podłączenia PC do TV w funkcji monitora.
Widziałem ludzików, którzy „jechali” na zwykłych trybach wideo TV i dziwili się, że wszystko się świeci, brak ostrości, prążki i tak dalej.
Każdy TV, który ma wejścia VGA (HDMI) ma funkcję podłączenia TV w trybie monitora.
Dobrze podłączyć w takim trybie również konsolę.

Antywirusy monitorują ruch sieciowy, blokują strony via ich WOT, mają też heurystykę (no i od biedy powiedzmy, że sygnatury), własne ogniomurki, piaskownice itd. Nie są wcale takie bezużyteczne, a tym bardziej nie ma mowy o tym, że „nic ci nie zabezpieczą”.

Dzisiaj nie pisze się wirusów, więc już samo Twoje założenie jest błędne. Ale rozumiem, że to był skrót myślowy, a nie dosłownie rodzaj złośliwego oprogramowania. Dzisiaj pisze się ransomware i cryptominery.

Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jak niebezpieczne są Windows 11. :slight_smile: Natomiast zgadzam się z tezą, że naturalnie ryzyko jest niepomiernie większe dla kogoś „kto jest zielony” na 7 niż np. 10. To jasne. Zaznaczam tylko, że to straszenie systemami bez aktualizacji wyolbrzymia niebezpieczeństwo, które przy blokadzie js z poza zaufanych, wyrobieniu w sobie odporności na phishing, typosquatting i higiena hw prawie całkowicie eliminują wszystkie realne zagrożenia na jakie można się natknąć.

1 polubienie

6 postów zostało podzielonych na nowy temat: Ad hominem - jak odpowiadać bez podnoszenia temperatury dyskusji

Jak dziecko :joy: A przeciez wystarczy dokładniej przeczytać tekst powyzej by do tego samego co ja wniosku dojść i podać pewne konkretne zalecenia, dotyczące pozyskania jakiejs wiedzy na temat skuteczności AV.

Realnie łapiesz syf jak jesteś totalnym internetowym analfabetą i klikasz w każde gOOwno które ktoś ci podeśle/podlinkuje.
Plus gość pyta się o konfigurację Win7 pod TV a wy mu zawracacie gitarę brakiem supportu dla starego Windowsa i zagrożeniami płynącymi z neta więc proponuję przejść do meritum.