Od wczoraj z moim komputerem dzieje się dziwna rzecz. Podczas uruchamiania, system ładuje się bardzo długo (ponad 40 min i końca nie widać) i nie ładuje się w pełni.
W trybie awaryjnym również długo, ale mimo wszystko system tam ładuje się szybciej i widać że pliki są.
Wymontowałem dysk i podłączyłem go pod stację dokującą, a stację pod komputer z Windowsem XP, który wykrył, że dysk posiada format zapisu RAW i by cokolwiek zrobić, należy go sformatować.
Problem w tym, że są tam dane, które chcę uratować więc format nie wchodzi w grę.
Dane uratować możesz z poziomu np. linuxa (może byż livecd czy liveusb) kopiując je na inny dysk. Linux na pewno problemu sprawiać z niczym nie będzie. Ja zawsze do takich żeczy używam livecd Lubuntu.