jak wiadomo dzisiaj wyszła testowa wersja Windows 8. Ściągnąłem sobie jeszcze pachnące ISO, pół godziny po opublikowaniu ciągnąłem - napaliłem się na wieczorne testowanie, nie powiem. Przywitał mnie instalator, poszło do przodu ładnie, potem nastąpiła potrzeba restartu. Sam się obsłużył, wyskakuje kształt przypominający rybkę (tak ładnie jak na screenach nie wygląda u mnie), potem pojawia się czarny ekran (tak jakby miał wyskoczyć ekran do logowania) i nic, jedynie kursorem mogę ruszać.
Jakieś pomysły? Próbowałem na dwóch płytach z różnych serii, ba - nawet różnych producentów. Próbowałem instalować z pendrive, ale nic z tego nie wyszło. Za każdym razem jest tak samo - czyżby nie można było zainstalować tego systemu na D:\ czy coś?
Jakieś pomysły, bo wymiękam. Chcę zainstalować obok 7-demki
spróbuj przy starcie wcisnąc F8 i odpalić bez drivera jakiegośtam-nie jestem w stanie powiedzieć, bo sam jeszcze nie mam (czekam) a tak przemawiają mi dobre moce
Nie jest to finalna wersja systemu więc różne problemy mogą się pojawić. Ja osobiście zainstalowałem system w VirtualBox’ie i tam na pewno działa. Nie doznasz oczywiście takiej samej wydajności ale jest łatwiej się go później pozbyć.
Niestety nie wiem, ponieważ u mnie wszystko chodzi. Spróbuj w boot menu F8 albo zaraz za, jeśli możesz.
Jak nie, to może zainstalujesz na virtualu na .vhd i zamontujesz ten dysk jako dysk wirtualny, czy coś podobnego. Kiedyś widzialem takie rozwiązanie, szukaj na googlach.
Być może nie ma jakiegoś sterownika, który uniemożliwia mu uruchomienie.
Zapomniałem o tym temacie - problem rozwiązałem, przyczyna naprawdę błaha - podłączony kabel HDMI powodował wyświetlanie instalatora na telewizorze, nie na komputerze Sam system i tak wyleciał, bo aż szkoda mi miejsca było na taki twór
Sam system i tak wyleciał, bo aż szkoda mi miejsca było na taki twór