Nietypowy błąd na dysku.
Chodzi o dysk 500gb podzielony na dwie partycje 100gb i 360gb.
Ponieważ systemy XP i siódemka nie widziały partycji 100GB i nie był w stanie na niej zainstalować się a jednocześnie nie dawały możliwości formatowania do NTFS nie byłem w stanie ich zainstalować na tym dysku, nie mogę dać formata całego dysku bo na drugiej partycji mam ważne dane.
Zirytowany postawiłem w końcu linuxa ubuntu 8.04 (taki mam) na zbuntowanej partycji i poszło bez problemu ext3 czy jakoś tak.
Na domiar złego na drugim dysku miałem 7 ale zacząłem się bawić easybsd w celu usunięcia rzekomych powodów nie widzenia dysku pierwszego przez instalatory windowsów. W końcu uszkodziłem sobie botloader na drugim dysku i teraz już nie mam żadnego windowsa tylko linux bez internetu bo dane do ustawienia netu mam zapisane na dysku w NTFS które mój linux nie czyta
W domu mam zdjęcia co pokazuje instalator. Niby błędy braku sterowników, ale tak na prawdę jestem pewny, że chodzi o dysk, bo po instalacji linuxa także win 7 32bit zaczął pokazywać taki sam błąd braku sterowników kiedy to wcześniej pokazywał tylko błąd podczas polecenia sformatowania partycji.
Co robić? O co może chodzić?