Wczoraj załadował mi się do komputera jakiś wirus - nie wiem jak się nazywa - po włączeniu jakiejkolwiek przeglądarki, nie można otworzyc żadnej strony internetowej - tak jakby net był w ogóle zablokowany - ale net działa bo działa gg. Próbowałem w Mozilli, explorerze i w Operze. Czy wie ktoś co można zrobic?? Jakiego użyc w razie czego czego skana - bo adaware cos wyklrył, ale to chyba nie to co 3ba, bo po kilku skanach ad-awarem i av-antyvir, niestety nie problem nie został zlokalizowany. Prosę o szybką odp
Proszę wkleić na forum zestaw logów:
http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=36654
Dodatkowo możesz napisać co dokładnie znalazł ad-adware.
Kosmetycznie usuń ten wpis:
Kto jest Twoim dostawcą?
to już próbowąłem usunąc ale to wciąz jest i to nie stanowi żadnego problemu. Przegladarka dalej nie działa, jak mam usunąć tego wirusa??
Witam, mam taki sam problem jak kolega wyżej, gadu-gadu działa bezproblemowo, natomiast żadna z przeglądarek nie chce uruchomić stron (Firefox i IE)
log z hijacka:
Będę bardzo wdzięczna, bo męczę się już kilka dni i już mi po prostu ręce opadają ( :