Witam,
Mam dość dziwny problem i nie mam pojęcia jak go rozwiązać. Bardzo podobny temat znalazłem tutaj http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=311296 ale postanowiłem odświeżyć ten problem ze względu na trochę inne okoliczności. Otóż podobnie jak użytkownik z wątku wyżej, mam problemy z dźwiękiem. Wszystko jest ok przez jakieś 30-60 min, później bez względu na otwarty program okno jakby się odświeża i od tej pory nie ma dźwięku w żadnej nowo otwartej aplikacji a system nie wykrywa urządzeń audio, jednak bardzo dziwne jest to, że np. foobar2000 odtwarza pliki audio bez problemów, natomiast wszystkie inne aplikacje nie mają dźwięku. Pomaga jedynie restart i tak w kółko. Ponieważ dość długo pracowałem na tym xp-ku postanowiłem sformatować partycje i przeinstalować system. Ku mojemu zdziwieniu po formacie i reinstalce problem pozostał nadal. Na pewno nie jest to wina windowsa, ponieważ pracowałem na nim przez ostatnie 2 lata bez najmniejszych problemów, a poza tym płyta jest oryginalna. Nie instalowałem też żadnych nowych aplikacji, jedynie te z którymi nigdy nie miałem kłopotów.
Partycje przeskanowałem również programem NOD32 z najnowszą bazą wirusów. Nie wykrył niczego, ale po kilkunastu minutach działania ochrony, znajduje robaki typu “Autorun Agent” w katalogach “system32” i “Network Service”, następnie usuwa je, po restarcie znowu zrobiłem skanowanie, partycje czyste i po kilkunastu minutach wykrywa to samo i tak po każdym uruchomieniu systemu.
Zrobiłem również skan programami:
Microsoft Windows Malicious Software Removal Tool (KB890830) v2.8: nie znalazł nic.
CCleaner v2.18.878: poza nieistotnymi wpisami w rejestrze również nic.
ComboFix: log zamieszczam poniżej.
Z góry dziękuje za pomoc, bo ja jak na razie załamałem ręce i kompletnie nie wiem co z tym zrobić.