Wirus w biosie

Jesli uważałeś że coś jest przyczyna jakiegoś „włamania”, mimo ze potem był format i nowa instalacja, to nalezy je OPISAĆ, jak najdokładniej.

Przyczyną były otwarte porty. Ale je zamklem i podczas zamykania portów zauważyłem to ścinanie a potem to się przeniosło na menedżera zadań. I w ogóle nie mogłem robić screenshotów menedżera zadań bo się wyświetlał jakby nad screenem ale zresetowanie zapory to chyba naprawiło. Jestem pewien że mimo naprawy te lagi wroca ale to dam znać.IMG_20220204_085546|375x499
^ tu widać jak menedżer wyświetla się nad funkcją do robienia screenshotów

Nie zrozumiałeś.
Pytam co było przyczyną „włamania” i jak sie objawiało oraz co je wykryło a nie przez który port wlazło. Chodzi o te przed formatowaniem i ponowną instalacją systemu.
Przyczyną czyli co je spowodowało lub jesli nie wiesz to dlaczego sądziłeś że masz zainfekowany system?
To samo co teraz opisywałeś?

Przyczyną było to że typa wkurzyłem. Objaw był taki że miałem dziwne pliki i bitlocker sam mi się włączył

O kurczeeeee. Dobra. Nie było pytania.

Otwarte porty nie mają znaczenia. Wszystkie porty mogą być otwarte na oścież i wystawione do internetu z wielkim świecącym neonem „zapraszamy”, to bez znaczenia - jeżeli nie słucha na nich żadna usługa.

Mi wmówiono że otwarte porty mam 80 i 443. Bawiłem się kiedyś w strony może stąd włam ale te strony były aby robione do szkoły więc nie miał do nich dostępu

Ten temat został automatycznie zamknięty 180 dni po ostatnim wpisie. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.