Jestem nowym użytkownikiem tego forum, chociaż vortal regularnie przeglądam od około dwóch lat. Przedwczoraj robiłem reinstalkę mojego xp-ka. Popełniłem jednak jeden poważny błąd: antywirusa zainstalowałem na końcu, jak już wszystkie programy wgrałem i zaktualizowałem system. Wczoraj gdy włożyłem obojętnie jaką płytkę do napędu i próbowałem eksplorować ją wyskoczył błąd z explorer.exe. Gdy jednak chciałem wejść na płytkę przez np. folder moje dokumenty, wszystko było w porządku. Taki sam błąd wyskakuje gdy chcę uruchomić kosz. Również teraz zauważyłem, gdy piszę tego posta, że czasem windowsik piszę mi dużą literą w środku wyrazu. :shock: Wczoraj robiłem oczywiście skana nodem32 i wykrył dwa dziadostwa: W32.Genetic i drugie, którego nazwy nie pamiętam. Niby wszystko poddał kwarantannie. Trochę jednak się przestraszyłem, bo gdy wpisałem te nazwy wirusów w google żeby się dowiedzieć z czym mam do czynienia, to nic nie znalazło o nich. Gdy próbowałem zrobić skan ComboFixem za pierwszym razem wyskoczył BSOD. Za drugim razem się udało, chociaż na dzień dobry sam usunął jakieś świństwo, które rzekomo wcześniej jak zauważyłem zostało usunięte przez noda.
Ok. Zrobiłem tak i powiem że pomogło, bo kosz się uruchamia i płytki też czyta normalnie. Daję jednak jeszcze raz log z combo: http://wklej.org/id/2063/