Wirusy na dobrychprogramach

Czy jest to możliwe, że na stronie http://www.dobreprogramy.pl można ściągnąc wraz z programem jakiegoś wirusa? Bo ja ściagałem właśnie z tej stronki i mi wszedł trojan(ściagałem Deamona Tools) #-o

Nie żaden trojan tylko elemnt spyware dostarczany wraz z programem !. Jego instalacja jest DOBROWOLNA. O czym zresztą pisze na vortalu.

tak to jest jak klika się tylko Next…

masz nauczkę - następnym razem śledź instalkę.

Ja się nie zgodzę.

Ostatnio byłem w szkole, każdy z nas ma przydzielony profil użykownika i może wgrać wygodny dla siebie program. To otworzyłem http://www.dobreprogramy.pl i zacząłem ściągać Total Commander PowerPack 1.7 przerwało mi ściąganie i po chwili cały serwer padł. A dlaczego? Ponieważ trojan ten który ściągnąłem przez zamiast totala wymagał zrestartowania systemu, aby zacząć działać. Zaznaczę tu, że nie ściągną mi się żaden plik exe i nie zdążyłem go nawet odpalić.

I przez to omało 1 nie zarobiłem.

Ale bejeczka … trojan tak ? a skąd wiesz ? jasnowidz jesteś ?

Jak go program anty wir. wykrył i usuną to nie masz sie czego bać.

Podzczas instalacji tego programu trzeba było nie zaznaczać wszystkiego

Programy antywirusowe często ogłaszają fałszywe alarmy.

Czasem reagują na komponenty spyware i adaware, które w programach pochodzących z tego vortalu są niegroźne dla Twojego komputera - gwarantuje Ci to, a to że Ci się zresetował komputer to wcale nie musiało być związane z tym, że aktualnie ściągasz plik. Jeśli nie ściągniesz pliku do końca i go nie otworzysz, to jak miałby się uruchomić trojan ??

Bardzo proste.

W szkole jest serwer. Gość mnie zawołał i pokazał, że z mojeł uruchomiony tojan. Główny komputer kontroluje cały czas sieć, każde ruchy no i wyskoczył komunikat, została podana ścieszka do mojego profilu i jaki plik stał się przyczyną restartu komputerów.I to nie komputer się ponownie uruchomił tylko cały serwer wraz ze wszystkimi komputerami w szkole(jest ich bodajrze około 38 ).

Tego nie wiem, ale tak się stało.

Zapewniam, że programy na vortalu są sprawdzane bardzo dokładnie przed publikacją. Jeżeli są “niechciane” komponenty, to, jak niektórzy piszą, jest o tym informacja.

Ściągnąłem z vortalu dziesiątki programów i jak do tej pory nie miałem żadnych problemów.

McFly być może był tam wcześniej lub zainstalował się z innej lokalizacji bez Twojej wiedzy. Jak może uruchomić się coś, co się nie ściągneło i zainstalowało ??

A nie przyszło Ci do głowy, że sieć była nieodpowiednio zabezpieczona ??

Kiedy pobierasz coś z vortalu, to ściągasz tylko jeden plik i dopóki nikt go nie otworzy, a tymbardziej nie będzie kompletny to nie ma mowy, żeby spowodował cokolwiek.