Wirusy na wirtualnej maszynie (wirtualizacja)

Witam,

Mam pytanie dotyczące programu VMware Workstation 7. Czy infekując wirtualny komputer różnymi wirusami, to one nie przedostaną się do mojego komputera (prawdziwego, rzecz jasna)? Jest to ważne pytanie, bo będę testował Avasta! 5.0 na wirtualnej maszynie i sprawdzić, czy warto go zmieniać.

No i jeszcze jedno pytanie - Znacie jakieś stronki do pobrania wirusów? (oczywiście będę je pobierać na wirtualną maszynę w celach testowych)

Nie - nie przedostaną się…

Stronki są starczy poszukać :stuck_out_tongue:

0 ile nie będzie miał jakiś zasobów współdzielonych między maszyną wirtualną a rzeczywistą.

Najlepiej wyślij paczkę na wirtualną maszynę i odłącz kartę sieciową (tą wirtualną w programie).

Ale wcześniej niech Avasta zaktualizuje - znaczy może po przeniesieniu paczki :wink: Zresztą jak nie będzie uruchamiał wirusów tylko skanował paczki to nie musi neta odłączać :wink:

A nawet jakby uruchomił to nic się nie stanie - no chyba że operator (ja tak mam) skanuje ruch i po znalezieniu w połączeniu wirusów blokuje połączenie z netem dopóki się ich nie usunie :smiley:

Znalazłem gdzieś w Googlach paczkę 596 wirusów (dużo, co nie?). Gdybym odpalił wszystkie tam pliki, to nieźle by było z kompem :smiley:

Po przeskanowaniu paczki Avast pousuwał 3/4 wirusów. Z 596 wirusów zostało około 26-30 wirów. Jednak to według mnie za dużo wpuścił wirusów i nie będę się przesiadał z G DATA.

Dziękuję bardzo za odpowiedzi! :slight_smile:

możesz dać jakiegoś linka do paczki na pw ?

Ciekawe z jakiego roku jest ta paczka