Włamanie do poczty gmail?

Witam,

Przeglądając dziś pocztę na gmailu miałem powiadamiajkę o wczorajszym logowaniu do konta z Hiszpanii. Mój dostawa neta (radiówka) potwierdził, że nie korzystali z żadnego proxy, ja lokalnie również. Hasło profilaktycznie zmieniłem, jednak czy to nie był fałszywy alarm? Najbardziej zastanawia mnie fakt o braku informacji nt metody logowania.

gmailme.jpg

Macie jakieś pomysły co to było?

Pozdrawiam, Tomasz

Ktoś skorzystał z proxy, nie musiał być to hiszpan. Mógł być to jakiś kumpel, który hasło se podpatrzył, jak i taki który podrzucił ci keylogera :slight_smile: Mogłeś również zapisać gdzieś hasło :slight_smile:

Kara za wygodę :wink: Ściągam teraz całą pocztę na lokalny komputer i usuwam z serwera… Z hasłem raczej byłoby trudno, chociaż… Do poczty zawsze mam inne niż do czegokolwiek innego i nigdy nie jest słownikowe. Zapisywać ich, nie zapisuje przynajmniej od 15 lat.

Co do logera, głowy nie dam sobie uciąć, małżowina i dzieci siedzą przed tym kompem częściej ode mnie… Zapuściłem Malwarebytes Antimalware do nocnej pracy, może coś znajdzie.