Witam,
Parę dni temu zdarzyło mi się zalać laptop z Windows 7. Sam sprzęt jest całkiem dobry, zakupiony rok temu. Po zalaniu okazało się, że padł mi obraz. Dałem sprzęt do serwisu, zostały wymienione jakieś drobne części - coś na płycie głównej. Z obrazem jest już lepiej ale po powrocie do domu odkryłem, że w niektórych momentach system chodzi bardzo wolno. Do tej pory zauważyłem to gdy:
-
Uruchamiam komputer, następuje ładowanie Windowsa i trwa tyle co zawsze. Gdy system kończy się ładować i ma się wyświetlić ekran logowania zanim to następuje pojawia się tylko czarny ekran i kursor po środku i tak potrafi być przez kilka minut. Gdy już pojawia się ekran logowania i wpisuję hasło operacja logowania trwa kolejne kilka-kilkanaście minut. Co ciekawe gdy już się załaduje pulpit wszystkie programy, okna chodzą normalnie.
-
Gdy na pulpicie klikam prawym przyciskiem myszy (na pulpit, nie ikonę) zanim pojawi się menu kontekstowe potrafi minąć kolejna minuta-dwie. Gdy klikam w ten sposób na ikonę lub wewnątrz folderu wszystko jest ok.
-
Do tego po kilku uruchomieniach padło mi Aero w Windowsie, jest po prostu niedostępne jakby był problem z kartą graficzną.
Co ciekawe nawet nowe gry chodzą normalnie, nie zauważyłem mniejszej ilości FPS czy coś.
Wydaje mi się to strasznie dziwnie, skoro już ma mulić to czemu nie cały czas tylko w tych kilku momentach? I dlaczego padło Aero a gry chodzą normalnie? Reinstall systemu?
Pozdrawiam.