Jeżeli w czasie pisania w programie Word (2003 – ale tak jest chyba we wszystkich wersjach tego edytora) zmienimy formatowanie choćby jednego wyrazu – np. pogrubimy czcionkę , zostaje natychmiast utworzony nowy styl. Z jednej strony jest to dobry sposób na dyscyplinowanie piszącego (żeby nie stosował zbyt wielu sposobów formatowania w jednym dokumencie), może być też pomocne w używaniu takiego samego formatowania dla określonych fragmentów tekstu. Z drugiej strony jednak powoduje gwałtowne „rozrastanie się” okna używanych stylów. W Open Office tak nie jest; styl pozostaje niezmieniony jeśli w czasie pisania coś pogrubimy , podkreślimy, pochylimy itd. Czy w Wordzie można jakoś wyłączyć tę jego „nadgorliwość” w tworzeniu nowych stylów?
Od razu przyznaję, że w pierwszej chwili obruszyłem się na Twój “mentorski” ton. Jak to - facet będzie mi się tu wymądrzał przypowiastkami o wyższości doświadczenia zdobytego w “pocie czoła” zamiast od razu napisać ścieżkę do właściwego guziczka! Później jednak wziąłem na ambicję i - tak jak przewidywałeś - “odhaczyłem” co trzeba. Okazało się, że Twoje sugestie były zupełnie wystarczające. Generalnie, na ogół, staram się stosować Twoją metodę bez proszenia o pomoc. Tym razem jednak zabrnąłem w ślepy zaułek, bo kurczowo trzymałem się zakładki “Opcje autokorekty”…
Wielkie dzięki za inteligentną pomoc! A propos; nie jesteś przypadkiem nauczycielem z zawodu? Bo to była prawdziwie profesjonalna (pedagogicznie) pomoc. =D> =D> =D>