Współdzielenie serwera w sieci prywatnej - podsieci - jak?

Witam!

Projektuje sieć komputerową “na kartce” czyli istniejącą tylko w teorii i zastał mnie pewien problem…

Otóż może zacznę od początku…

Jest sobie 3 piętrowy budynek, na każdym piętrze jest po 6 pokoi, a w każdym z nich jest po 5 stacji roboczych. A więc na każdym piętrze jest po 30 komputerów co na wszystkich piętrach i parterze daje 120 komputerów… Moim zadaniem jest utworzyć sieć prywatną i przypisać każdemu komputerowi stałe IP z puli adresów prywatnych klasy C, tak żeby komputery na danym piętrze mogły się ze sobą komunikować, ale między piętrami ma nie być komunikacji…

Tak więc wstępnie obmyśliłem, że w sieci musi istnieć 4 podsieci, żeby spełnić warunek o braku komunikacji… Każda podsieć to jedno piętro a więc składa się z 30 hostów…

Wybrałem sobie adres sieci: 192.168.0.0

Maską moich podsieci jest: 255.255.255.224 co pozwala mi na utworzenie 6 efektywnych podsieci (2 zostają w zapasie na przyszłość)

No i przydzieliłem każdemu komputerowi adresy według poniższej danych:

Nr.Podsieci…Adres podsieci…Zakres adresów podsieci (od … do …)

1…192.168.0.32…192.168.0.33 - 192.168.0.62 (30 hostów)

2…192.168.0.64…192.168.0.65 - 192.168.0.94 (30 hostów)

3…192.168.0.96…192.168.0.97 - 192.168.0.126 (30 hostów)

4…192.168.0.128…192.168.0.129 - 192.168.0.158 (30 hostów)

I wszystko było by w porządku ale muszę wziąć pod uwagę jeszcze router i serwer które z tego co wiem też muszą posiadać IP…

Logiczny schemat sieci słownie brzmi: do routera dociera połączenie od “Internetu” (łącze dzierżawione) i stamtąd kabelkiem krosowym leci do serwera a drugim kabelkiem już prostym do switcha, switch rozdziela łącze na 30 hostów i jest połączony krosem z drugim switchem który również rozdziela łącze na 30 hostów i połączony jest krosem z kolejnym switchem który ponownie rozdziela łącze na 30 hostów i łączy się krosem z ostatnim już switchem który teraz już tylko rozdziela łącze na 30 hostów.

Stąd moja zagwozdka i pytania: Jakie adresy mają mieć router i serwer, tak żeby każda z podsieci widziała się z serwerem?

Czy w ogóle jest to możliwe?

I czy taki schemat logiczny jest dobry?

Proszę o pomoc…

Pierwsze co mi przychodzi do glowy to wydaje mi się że każdy ze switch’y powininen mieć własne połączenie z routerem. Bo awaria tego jednego switcha połączonego z routerm zatrzyma całą sieć.

A co do adresu to możesz wybrać jaki chcesz (np z drugiej puli przywatnej 10.0.0.0). Masz stałe IP w hostach wiec możesz im przypisać stały adres bramki dostepu (switch) a dalej już z górki.

Tak mi się przynajmniej wydaje :slight_smile:

Hmm :slight_smile: Masz racje co do awaryjności sieci - dzięki :slight_smile:

Co do serwera… mówisz, że jeśli nadam mu stały adres z innej puli prywatnej ale tej samej klasy (mi się tam pomyliło, bo korzystam z klasy C a nie A) to będą go widziały wszystkie podsieci?

Czyli np. jeśli nadam mu adres 192.168.100.1/24 i puszczę z niego ‘pinga’ na adres 192.168.0.32/27 to ‘doleci’??

A co do przełączników… załóżmy na potrzeby tego problemu, że nie ma możliwości zmiany ich IP… Sieć jest podzielona na podsieci poprzez maskę i wynikające z niej ograniczenia…

beznadzieja…

Ogólnie mam 8 podsieci przy czym tylko 6 mogę wykorzystać (Zerowa podsieć miałaby adres 192.168.0.0 który jest adresem całej sieci i nie można go wykorzystać, a ósma podsieć miałaby broadcast taki jak broadcast całej sieci, czyli też nie można jej wykorzystać) z nich wykorzystane są 4 w 100%, a nie mogę przydzielić adresów z pozostałych 2 podsieci dla routera i serwera bo znajdą się tym samym w innej podsieci… sam już nie wiem…

Powinien bo pakiet od hosta doleci do switch’a, switch go roześle na wszystkie porty oprócz tego z którego go otrzymal (plus powienien sie nauczyc że jeśli pakiet szuka takiego adresu X to wali go do routera a ten w tablicy routingu wysyła go do odpowiedniego switcha a ten do hosta). A po drugie można to ustalić w tablicach routingu na routerze.

A co do adresu to nie musi być ta sama klasa. Każdy host by sie komunikować z serverem, musi przejśc przez router a ten zrobi całą robote wiec klasa adresu nie musi byc taka sama.

Tak myślę :slight_smile:

A ruterkowi jaki dać adres?

Jeśli server miałby adres dajmy na to 10.0.0.1 przy masce 255.0.0.0 (10.0.0.0 być nie może bo jest zarezerwowany na adres sieci),

to router mógłby mieć IP: 10.0.0.2, czy nie? =D

Chociaż wolałbym z tej samej klasy adresów np. 192.168.100.1 dla serwera i 192.168.100.2 dla routera, będzie?

Ciężko będzie to wytłumaczyć mojej nie kumatej nauczycielce więc chce żeby chociaż adresy były podobne:D

Dodane 11.04.2012 (Śr) 19:20

Ok… mniej więcej wszystko załapałem :slight_smile:

Wielkie dzięki corrtez za udzieloną mi pomoc :slight_smile:

i dziękuje, że w ogóle podjąłeś się zagadnienia :slight_smile:

Pozdrawiam!

Hejka nie ma sprawy cieszę się że mogłem pomóc. Poszukaj na necie symulatorów sieci jak GNS3 lub CISCO Packet Tracer, BOSON Net Sim. Tam mozesz sobie stworzyc własną sieć i ją przetestować. Niektóre powinny mieć jakies wersje trial wiec powinno ci to starczyć :wink:

Jestem w posiadaniu pełnej wersji Cisco Packet Tracer (mam nawet certyfikat - cóż za ironia ^^) tylko, że tam po zrobieniu takiej symulacji nie wysyła mi pinga z serwera do poszczególnych hostów… więc albo mam złe założenia albo nie umiem skonfigurować routera w tym programie:D Ale pal to licho :slight_smile:

Będzie dobrze… może :smiley:

Raz jeszcze dzięki :slight_smile:

Przy projektowaniu sieci nie patrz na liczbę hostów, a na liczbę wszystkich urządzeń, które wymagają adresu IP, tj. routery, switche, drukarki sieciowe, telefony IP itp.

Zależy jakiego routera używasz, np. routery Cisco obsługują sieci zerowe (nie pamiętam od której wersji obsługują sieci zerowe domyślnie, a jak nie to można włączyć te obsługę poleceniem ip subnet-zero).

Podrzuć tę symulację, sprawdzę co robisz źle.

Jaki certyfikat? Cisco? Jeśli masz certyfikat Cisco i nie możesz skonfigurować routera, to widocznie trafiłeś na bardzo kiepską akademie lokalną, choć to dziwne, bo Cisco raczej nie rozdaje certyfikatów za darmo.

Pozdrawiam!