Wybór urządzenia wielofunkcyjnego

Witam. Zastanawiam się nad wyborem urządzenia wielofunkcyjnego. Moje kryteria nie są zbyt sprecyzowane: chcę, żeby drukarka była atramentowa, a cena w granicach 200 zł. Zdaję się na Was :slight_smile:

Mam jeszcze pytanie: czy to prawda, że do obsługi skanera potrzebna jest dość duża ilość RAMu? Aktualnie posiadam 256 MB i zastanawiam się, czy to wystarczy :lol:

Nie wiem kto ci to powiedział ale to bzdura (kurcze, ostatnio sporo ludzi wypisuje tu bzdury), 256MB ramu wystarczy ci.

Co do samego urządzenia to radzę nie kupować Canona, tusze nie są zbyt tanie a ostatnio ciężko je zdobyć bo sklepy ich nie zamawiają i tylko na specjalne zamówienie ściągają (przynajmniej w Gdańsku tak jest).

Potwierdzam, że sporo jest tych bzdur.

Radzę a wręcz polecam Canona, mam “kombajn” tej firmy od kilku lat, oryginalne tusze kupuję po 15-20zł na Allegro, w sklepach też jest ich pod dostatkiem, ceny trochę wyższe. Ale zasada jest taka: Im droższy sprzęt tym tańsza eksploatacja, ja zapłaciłem kilka lat temu 1000zł bo to sprzęt z wyższej pólki ale teraz nie narzekam, że tusze drogie i oczywiście każdy kolor jest oddzielnie.

Breitner , piszesz że masz go od kilku lat i to jest kluczowe stwierdzenie, z tuszami do tych starszych nie ma takiego problemu.

Ja kupiłem ok pół roku temu nowego Canona Pixma MP140 i teraz żałuję, tusze do niego kosztują od 65zł wzwyż (zamienniki kosztują tyle samo a niektóre nawet więcej z powodu pojemności większej o kilka ml) i naprawdę ciężko dostać do niej tusze w sklepach (na allegro są ale w cenach takich jak napisałem).

Poza tym mankamentem to nie mam temu Canonowi nic do zarzucenia (może jedynie to że gdy chcę tylko coś zeskanować to muszę go włączyć całego i zaczyna czyścić głowicę marnując niepotrzebnie tusz).

Może w przyszłości sytuacja z tuszami do mojego się poprawi ale narazie jest kiepsko.

A ja napisałem, że

Ja mam MP 700, tj. zgoła przeciwny do Twojego biegun cenowy jak i jakościowy, dobre kilka półek wyżej od Twojego i jak widać ta zasada w pełni się potwierdza. Kupiłeś najtańszy sprzęt to teraz masz drogie tusze.

A inna zasada nie przecząca jej jest taka że do nowych drukarek tusze zawsze są droższe więc na pewno jeszcze potanieją co nie zmienia faktu że na obecną chwilę ciężko je dostać w sklepach.

Cóż, liczyłem się z tym ale itak się opłacało bo kupiłem ją w mega promocji za 65zł (dostałem cynk od znajomego pracującego w tamtym sklepie; wszystkie egzemplarze z magazynu sprzedali w kilka godzin) w zestawie z tuszami podczas gdy same tusze kosztowały wtedy po 85zł sztuka (czyli kupując kolor i czarny musiałbym wydać 170zł).

W moim przypadku jak bym ją teraz sprzedał po normalnej cenie używanej to jeszcze na tym zyskuję. :slight_smile:

Zyskałeś więc na krótką metę, co nie zmienia faktu, że kupując ją masz teraz drogą eksploatację.

Moja kiedyś też była nowa, wtedy tusze kupowałem jeszcze taniej, nie sądze by Twoje tusze znacznie potaniały, jeśli w ogóle potanieją. Tanie sprzęty mają to do siebie, że materiały eksploatacyjne trzymają cenę. Dodatkowym czynnikiem do tańszej eksploatacji w moim przypadku jest to, że każdy kolor jest oddzielnie, kończy się dany kolor, urządzenie pokazuje jaki, i wymieniam ten konkretny, nic się nie marnuje. W tanich sprzętach kolory są zintegrowane + czarny, w przypadku wyczerpania jakiegoś koloru, pozostałe są bezużyteczne co podnosi b. koszt eksploatacji urządzenia. Powiem może przewrotnie, ale nie stać mnie na tanie urządzenie bo w dalszej perspektywie najzwyczajniej się to nie opłaca. W Twoim przypadku jak widać zysk był krótkotrwały niestety.

HP Photosmart c3180