Prawie zawsze gdy wlaczam przegladarke internetową, a w tym samym momencie sciagam cos z torrenta to wylacza mi sie internet. W rezultacie musze albo tylko sciagac cos, albo tylko lazic po jakis stronkach. O co w tym chodzi? czasami zdaza mi sie cos takiego jak sciagam przez DC++ ale juz zadziej. Obecnie do sciagania z torrenta uzywam BitComet ale to bez znaczenia bo z innymi programami bylo podobnie.
po pierwsze to nie napisalem, ale jestem polaczony do sieci osiedlowej. łącze od jakiegos roku to dsl 512 jak dobrze pamiatam wiec nie jest tak zle chyba :>
W sieciach osiedlowych wszystko możliwe to i tak się ciesz że możesz coś ściągać i nie ma blokady P2P,bo większość adminów sieci osiedlowych wszystko poblokowało.
Jeśli to sieć osiedlowa to niemal na pewno jest podzielone. IMHO norberto wykorzystujesz całą dostepną ci przepustwość łącza i ci się zapycha. Sam to jestem w stanie wywołać u siebie jak puszczę P2P bez limitu sciągania. A mam całe 128 tylko dla mnie, bez dzielenia.