Problem jak w temacie, otóż komputer wyłącza mi się zaraz po naciśnięciu start. Dzieje się tak kilka razy tzn. Po chwili czyli zanim cokolwiek pojawi się na monitorze, lub najdalej jak pokarze się pulpit. Po każdym razie trzeba ponownie trzeba włączyć start. Za 3-4 razem w końcu się włączy i już cały dzień działa. Czy jest możliwy jest konflikt programowy ? Czy bardziej sprzęt pada ?
W biosie załaduj ustawienia zoptymalizowane i spisz napięcia (okno PC Health Status). Jaki Masz zasilacz: moc+marka)?
Z programu Everest Ultimate daj odczyt z czujników (w programie komputer->czujnik).
Sprawdź pamięć w programie memtest 86.
Wejdź do panelu sterowania->system->zaawansowane->uruchamianie i odzyskiwanie->ustawienia->odznacz automatyczny restart po awarii i zobacz, czy nie Masz bluescreenów.
Vcore
DDR25V
+3,3 V
+12V
Zasilacz Logic ATX 350 W
1,52 V
3,22 V
12,03 V (z everest HE)
3,06 V
2,56 V
się robi
narazie nie ma
Komp : AMD ATHLON 64 Processor 2800+, 1GB RAM
Komp stoi u koleżanki więc trochę czasu mi to zajęło.
wyglądają ok
Stawiam że 100% zasilacz miałem tak też że restartował się kilka razy potem już działał ale po kilku dniach już w ogóle nie mogłem włączyć i okazało się ze to zasilacz sprawdź.
Zasilacz wymieniony pc okej.