Po wykonaniu skryptu i ponownym uruchomieniu komputera nadal nie można włączyć osłon Avasta.
edit:
Przeinstalowałem Avast, działa prawidłowo. Podłączyłem pendrive do komputera, skopiowałem kilka plików i otworzyłem jego zawartość na Parted Magic LiveCD - na pendrive nie było żadnych podejrzanych plików. Może po prostu padł Avast? Spróbuję również pożyczyć pendrive,z którego mogłem złapać wirusa i jego również przeglądnę na jakimś linuksie i zobaczę, czy na nim nie ma robaków.