Witam.2 tygodnie temu będąc już bardziej pod wpływem wylałem mieszankę wody,pepsi i swojskiego soku z wiśni na klawiaturę i ekran laptopa.Od razu wyłączyłem sprzęt i wyjąłem baterię.Klawiaturę i ekran wytarłem.Do dzisiaj klawisze na które się wylało wolniej “odbijają” ale klawiatura działa ok.Od 2 dni zauważyłem wolniejszą prace laptopa(głównie gdy skończę oglądać film na cda to po wyłączeniu jeszcze chwile słychać dźwięk i laptop nie reaguje przez 2-3 s.Czasami też system wolniej działa i ma chwilowe braki reakcji np. przy grach.Czy ta wolniejsza praca spowodowana może być korozją we wnętrzu laptopa?
No przecież to jest oczywiste, że dostało się do środka cudem, że w ogóle działa.
Co by nie mówić, laptopa należało rozmontować i oczyścić mokre elementy. Można to i teraz zrobić, bo postępować może śniedź elementów i nieokreślone przewodzenie na ścieżkach. Klawiatura, w zależności od konstrukcji, raczej do wymiany, choć widziałem już “radykalne” i skuteczne(o dziwo!) mycie w wodzie(!) i benzynie ekstrakcyjnej.
Dlaczego klawiatura do wymiany?
Napisałem “raczej do wymiany”. No przecież się kleją się klawisze. Sam tak napisałeś. Ponadto, czym dłużej będziesz używał tego laptopa bez rozmontowania, tym bardziej mogą się pojawiać kolejne niedomagania. Rób jak uważasz!
Klawisze się kleją(ok.4 klawiszy odbija wolniej niż pozostałe)ale nie przeszkadza to w użytkowaniu.Laptop to Lenovo G-500 z klawiaturą Accutype
Jak najbardziej zalanie laptopa może spowodować problemy w jego pracy. To co powinieneś teraz zrobić to rozłożyć laptopa na czynniki pierwsze i dokonać dokładnych oględzin płyty głównej, zwracają szczególną uwagę na ślady ewentualnego “przecieku” płynu na płytę główną- jeśli takowe są to należy wyczyścić dane miejsce ( np wodą destylowaną ) i sprawdzić czy nie ma śladów korozji.
Co do klawiatury - można próbować uratować ją poprzez zdemontowanie wszystkich klawiszy i wymycie ich w wodzie destylowanej z dodatkiem detergentu ( np płynu do naczyń) potem intensywne płukanie w czystej wodzie destylowanej. Z resztę klawiatury postępowanie podobne z tym że ja dodatkowo kończę zabawę kąpielą części w izopropanolu. Po kąpielach dokładne suszenie - żadne suszarki itp ale możesz, o ile dysponujesz , suszyć strumieniem powietrza z kompresora. Jeżeli nie masz to zasada suszenia jest taka że lepiej suszyć i 3 dni niż ryzykować pozostanie płynu