Wymiana Zasilacza z 235W Na 300W

A jak sobie ręce zlutuje ?

Hmm, ok. :slight_smile: Masz może wujka? Ostatecznie możesz zanieść do jakiegoś kolesia z elektroniką czy czymś podobnym, gdzie Ci to zrobią, ale się nie opłaca jak znajomy/ktoś z rodziny może to w 5min zrobić.

ixrw0w wiesz co aż taki nie zdara nie jestem żeby sobie ręce zlutować. Nie pierwszy raz mam lutownice w rękach. Chyba że Ty byś tak zrobił ale na przyszłość wstrzymaj się z takimi uwagami - jak jesteś taki genialny to podrzucę Ci zasilacz z nowym wentylatorkiem i poproszę Cię o zrobienie tego - co Ty na to?.

Adalbert czyli teraz tylko wymierzyć wentylatorek i kupić taki sam odpowiadający wymiarą i rozstaw otworów na śrubki. Ten żółty kabelek będzie najlepiej chyba uciąć albo go poprostu zostawić. Jest jakieś ryzyko że mogę przegrzać układ wentylatorka lutownicą?. Napewno jakieś jest… . Postaram się to zrobić samemu - wcześniej muszę kupić sobie wentylatorek.

Na Twoim miejscu przeciąłbym w połowie kabelek łączący płytkę zasilacza z wentylatorem, tak samo przeciąć kabel nowego wentylatora (zostawiając wtyczkę tak na przyszłość) i zlutować odpowiednie przewody. Jak będziesz lutował dwa kabelki ze sobą, to raczej nie ma możliwości, żeby przegrać jakikolwiek układ (czy to w wentylatorze czy w zasilaczu, prędzej izolację byś stopił).

Witam,

Niestety - nie zdążyłem wymienić zasilacza 235W na inny. W czwartek komputer uległ uszkodzeniu - spalił się cały zasilacz 235W - jak to się mówi żywcem było widać ogień.

A co za tym idzie, spaliły się oba dyski twarde 20 GB Seagate i 15.4 GB IBM. Spaliła się też karta dźwiękowa. Ocalały mi pamięci i napędy optyczne (nagrywarka DVD i CD). Co z procesorem i płytą główną to nie wiem nie mam ich jak sprawdzić już.

Póki co oddałem dyski do odzyskania danych - nie amatorsko, do firmy informatycznej. Jak poszła tylko elektronika to odzyskam dane jak coś więcej to już może być problem.

Póki co pracuje na zastępczym komputerze.