Mam zamiar wybrac sie z rodzinką w Beskidy. Czy na torze saneczkowym na Równicy mozna jeździć z dzieciakami ? Oglądałem na YT filmik takiego gośćia : https://youtu.be/EyZvIQR8xlw Nie wiem bo to chyba nie za bardzo bezpieczne. Czy ktos korzystał z tej atrakcji?
Witaj, popraw proszę tytuł tematu tak aby wstępnie informował o problemie, użyj przycisku EDYTUJ , który znajdziesz w prawym dolnym rogu Swojego posta-> następnie skorzystaj z opcji Użyj pełnego edytora. Dziękuję za uwagę.
Tip: Unikaj słów: “problem”, “help”, “pomocy” itp. Tego typu słowa nie spowodują szybszej reakcji a mogą odnieść odwrotny skutek od oczekiwanego, tytuł tematu ma być skróconym opisem Twojego posta- powodzenia.
Z tej konkretnie nie, ale torów saneczkowych jest więcej. Ten jest w ogóle na szynach, więc domyślam się, że nie ma możliwości wypadnięcia z trasy. Za dzieciaka uwielbiałem jeździć na torach na Gubałówce, czy w Karpaczu.
Jestem z tych okolic i to jest bezpieczne, o ile zwalniasz kiedy widzisz znak z napisem: “UWAGA! ZWOLNIJ!”. Tak na serio, to jest na każdym torze saneczkowym, zwyczajnie ze zbyt dużą prędkością po prostu wylecisz z trasy. Dodam że nie wpuszczają na saneczki samych dzieci poniżej 13 lat, pijanych ludzi, oraz nieodpowiedzialnych rodziców. Ostatnio wyremontowali tamtejszy park linowy w kosmos, więc warto wpaść i tam. Miłego korzystania.
Bardzo podobny do tego z Karpacza.
Tak, można. Jeśli dzieci są małe to musi z nimi pojechać osoba dorosła. Na takich saneczkach mieszczą się 2 osoby z czego ta z tyłu ma szerszy dostęp do hamulców.
Na tych ‘szynowych’ da się w ogóle wypaść z trasy?
Da się, a na dodatek wyrywa się kawałek toru ze sobą.
Rzeczywiście chyba tylko z torem :mrgreen:
Pod warunkiem że nie będziesz używał hamulców na zakrętach, to jest to całkiem prawdopodobne.
Na pewno warto zajrzeć w te oklice i to nie ze względu tylko na saneczki…od strony “miejskiej” Ustronia jest świetne miejsce czyli Leśny Park Niespodzianek i choc nie wszystko jest na równie wysokim poziomie, to na peno mogę polecić odbywające się tam w wyznaczonych godzinach pokazy ptaków drapieżnych. Są dwa - jeden to duże drapiezniki, drugi to sowy…ten drugi naprawdę robi wrażenie.
Dojazd/dojście droga do Hotelu Belweder.
Ja byłam z dziećmi i polecam
Nie chce mi się wierzyć. Nie wiem w takim razie co oni tam za dziwactwo wybudowali na tej Równicy, bo na normalnych szynowych torach zwyczajnie nie da się wypaść z trasy:
lith to w takim układzie po co przepłacać za siatki asekuracyjne na zakrętach?
Zawsze może ktoś wylecieć z sanek przecież. Różne rzeczy potrafią ludzie wymyślić, a taka trasa musi być możliwie idiotoodporna 
A jak różnica z wyleceniem z sanek, a wyleceniem z trasy?
Taka, że nie dostanie sankami w głowę?
Wielkie dzięki za tak liczny odzew. Jadę tam. Pozdrawiam wszystkich 
No dla mnie spora różnica między spadnięciem z sanek, a wypadnięciem z toru, bo się nie zwolniło przed zakrętem.