Otóż nie dawno założyłem sobie łącze internetowe drogą radiową (innej opcji nie było), do anteny głównej mam ok 2km. Prędkość wykrywana przez speed testy to około 1,9Mb.
Transfer przy ściąganiu to około 200-230Kb/s. Wszystkie stronki wczytują się pięknie, filmy bufforują ok, nawet ściąganie większego pliku nie przerywa.
Problem pojawia się natomiast przy grach, np. w WOW’ie latency (ping) sięga mi 1000ms podczas gdy powinno mieścić się w przedziale 30-100.
Jeśli jest to ip wewnętrzne, to oznacz to że jesteś za firewallem internetowym a więc masz poblokowane pewne porty. Niestety wady takiego rozwiązania to właśnie wyższe pingi, gorsze pobieranie plików z torrentów/p2p oraz słabsze połączenie z programami typu skype/gg. Zalety to niewątpliwie bezpieczeństwo sieci, nie musisz koniecznie instalować firewalla (wystarczy antywirus). Przerzuciłem się na aster city z osiedlówki i wybrałem publiczne ip-dzięki temu mam szybki net w sensie pingów i jakości
Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Blokada portów może w ogóle uniemożliwiać korzystanie z niektórych usług, natomiast firewall sprawia, że nie masz zewnętrznego IP - w programach P2P jesteś przez to traktowany po macoszemu.
Natomiast wysokie pingi to cecha charakterystyczna łącz tego typu i raczej nic na to nie poradzisz. To jest wina odległości oraz infrastruktury dostawcy.