Witam, od 3 dni mam problem z internetem na komputerze stacjonarnym.
Używam karty sieciowej USB TP-Link TL-WN722N i routera TP-Link TL-WR841N.
Komputer którego obecnie używam i kartę sieciową mam od miesiąca i wszystko działało bez najmniejszych problemów, internet 50mb/s chodził z maksymalną prędkością aż do środy.
Od środy internet działa mi tylko kiedy gram. Mam dobry ping, nie gubię pakietów, TS działa. Problem zaczyna się kiedy przeglądam internet albo ściągam cokolwiek. Momentalnie wszystko zamula, nie da się obejrzeć filmiku a czasem nawet otworzyć zdjęcia, prędkość pobierania skacze między 20-200kB/s. Czasem jakoś losowo internet zaczyna działać lepiej, np teraz pobieram z prędkością 1,5MB/s więc jest wolniej niż powinno ale znośnie. W tych gorszych momentach pingowałem router i połowa pakietów ginęła a połowa pokazywała ping 1500-3000.
Jednocześnie na smartfonie internet działa idealnie. Zresztą wpadli technicy od dostawcy internetu i potwierdzili że z ich strony wszystko jest w porządku i wina musi być po stronie mojego komputera.
Pytanie, co może sprawiać problemy, jak to zdiagnozować i naprawić? Bardzo proszę o pomoc.