jestem nowy na forum. Mam pewien duży problem, ponieważ zauważyłem podczas gry w Far Cry 3 ogromne temperatury na mojej karcie graficznej, podchodzące pod 75 stopni. Procesor daje radę, osiąga max 50 stopni. Myślę, że gra powinna chodzić płynnie nawet na wysokich ustawieniach. Za to mam duże temperatury na karcie i komputer potrafi się wyłączyć, co już nie raz się zdarzyło. Myślę, że to wina zasilacza, ale chce mieć pewność i waszą ewentualną pomoc w wyborze nowego.
Mój sprzęt i system:
I5 2500k 3,3GHz
8gb Ram
Gtx 560ti od Asusa
Windows 7 64bit
Zasilacz MODECOM 500W
Dodam, że na procesorze mam chłodzenie wodne umieszczone w obudowie. Proszę o pomoc
No jak grasz na ustawieniach ultra to nie dziwota, głośne chłodzenie przy takiej temperaturze raczej też jest normalne, bo wiatraki zaczynają chodzić z pełną prędkością. Far Cry 3 jest nowy i zapewne bardzo dużo wymaga od 560ti, zwłaszcza że zoptymalizowane sterowniki dopiero są w drodze Ale jest to tylko moja subiektywna ocena także poczekaj na wypowiedź innych Po za tym pamiętaj że od czasu do czasu tam trzeba odkurzyć i wymienić pastę termo-przewodzącą też jest opłacalne, zwłaszcza jak kartę masz już od dawna i mocno z niej korzystasz
Generalnie patrząc na testy karty, przy mocnych obciążeniach osiągała ona nieco ponad 60 stopni, więc w Twoim przypadku temperatura jest już zbyt wysoka. Przede wszystkim sprawdź, czy w obudowie jest odpowiednia cyrkulacja powietrza, by gorące powietrze znad grafiki jak najszybciej opuszczało obudowę. Winny może być też zasilacza - dając niestabilne, zbyt wysokie napięcie - kosztem natężenia - może powodować przegrzanie karty, a co za tym idzie - nieoczekiwane restarty sprzętu. Najlepiej więc byłoby sprawdzić napięcia zasilacza miernikiem cyfrowym w czasie sporego obciążenia - na przykład w czasie gry.
To jest jakiś MODECOM PREMIUM 500, tak na nim jest napisane. Co do ustawień grafiki, dałem na średnie i karta osiąga tak 70-75, komputer nie pada. Karty nie mam długo, chyba, że pół roku to sporo:)
O komputer dbam, pasta czy płyn chłodzący wymieniany średnio co 3-4 miesiące. Czyszczony raz na miesiąc. Niestety nie posiadam owego miernika jaki proponujesz @Dimatheus.
Niestety zasilacz do dobrych nie należy - bardziej do niechlubnej listy produktów zasilaczopodobnych… Tutaj kilka opinii. Zatem do pełnej radości z gry będzie konieczna wymiana zasilacza, bo ten może z dymem puścić cały sprzęt.
Generalnie sprzęt nie należy do drogich, a umożliwia dobrą diagnostykę zasilaczy. Choć w przypadku Feel’a nie ma to dużego znaczenia, bo rezultatów można się domyślać.
Wątpię aby temperatura karty była przyczyną wyłączenia się PC, jakby nie było 75° to jeszcze nie tragedia dla GPU Jak koledzy wyżej wspominali Twój zasilacz jest przyczyną.
Ale nie po to piszę aby powtórzyć to co Koledzy forumowicze, dodaj nam informację na temat Swojej obudowy i ilości posiadanych wentylatorów, miło by było jakbyś dołączył jakieś fotki środka obudowy
Do świąt postaram się wymienić zasilacz na jakiś mocniejszy. Polećcie mi jakiś, to byłoby pomocne.
Wczoraj zdjąłem pokrywę obudowy i o dziwo, 70 stopni się utrzymuje i można grać na wysokich. Postaram się wrzucić dziś screena z HW Monitor podczas gry, jeśli tylko będę miał czas.
Wątpię aby nowe drivery coś dały, jednak spróbować możesz. Bardziej mnie interesuje jak wygląda sprawa wentylacji w Twojej budzie, miałeś się z nami podzielić jej nazwą i specyfikacją wentylatorów w niej
Czy Far Cry ma najnowszy pach? Ta gra potrafi zagotować kartę.
EDIT>Zasilacza nie sprawdza się programem tylko miernikiem
Masz jedną z przyczyn wysokiej temperatury, słaba cyrkulacja powietrza, ten wentylator na boku dmucha do środka czy na zewnątrz? Porządek w kablach masz ?
Ustaw ten na boku również na nadmuch, postaraj się go zmontować na wysokości karty o ile otwory pozwalają, w tym momencie karta nie ma świeżego powietrza, robi Ci się kocioł. Na razie podkręć mocniej ten boczny wentyl, zasilacz, niestety, będzie działał jak wyciąg. Zobacz jak będą temperatury wyglądały.
Pech się mnie trzyma. Odczepiając wczoraj boczną ściankę i chcąc odczepić kabelek od wiatraczka, pociągnąłem za kabelek, nie za złączę
Efekt: urwał się kabelek przy złączu. Wiatrak dam jutro koledzę, który zna się trochę na lutowaniu, ew. da mi jakiś nowy. Trochę będziesz musiał poczekać na wynik zmiany nadmuchu.
Myślę, że do nowego roku uda mi się kupić nowy zasilacz, mam już trochę pieniędzy, może się uzbiera. Proszę o podanie propozycji (linków najlepiej) dobrych zasilaczy. Ew. zasilaczy wraz z obudową.
– Dodane 12.12.2012 (Śr) 8:13 –
Pech się mnie trzyma. Odczepiając wczoraj boczną ściankę i chcąc odczepić kabelek od wiatraczka, pociągnąłem za kabelek, nie za złączę
Efekt: urwał się kabelek przy złączu. Wiatrak dam jutro koledzę, który zna się trochę na lutowaniu, ew. da mi jakiś nowy. Trochę będziesz musiał poczekać na wynik zmiany nadmuchu.
Myślę, że do nowego roku uda mi się kupić nowy zasilacz, mam już trochę pieniędzy, może się uzbiera. Proszę o podanie propozycji (linków najlepiej) dobrych zasilaczy. Ew. zasilaczy wraz z obudową.