Witam! Piszę na forum ponieważ brak mi już słów na komputer mojej lubej. Pozostało mi jedynie chyba przeinstalować system a dotąd starałem się tego uniknąć ponieważ ma oryginał:) a płytka gdzieś się komuś zapożyczyła. Ale więcej pomysłów oprócz wspomnianej reinstalki nie mam, więc może ktoś mi podpowie czy mam inne wyjście i czy jest może jakiś program który by przeleciał komputer i sprawdził stabilność systemu?
Konkretnie:
Komputer kilka razy się wyłączył samemu, po kilku dniach doszło do tego, że po wyłączeniu się nie dało się go w ogóle odpalić. Po długim badaniu doszedłem do tego, że nowy dysk powoduje, że systemowy C: wariuje. Nowy jak się okazało był uszkodzony i już jest reklamowany. Minęły dwa dni poprawnego działania komputera po czym znów się samoistnie zaczął wyłączać i żądać po ponownym włączeniu płytki serwisowej. Także teoria, że za wszystkim stał nowy dysk upadła… Musi być coś jeszcze, ale co to może być to ja jako laik się poddaję i zwracam się do was o mądrą radę.
Pożycz od kogoś odpowiadającą wersję systemu np. Windows XP Home OEM i zainstaluj ze swoim kluczem.
Sprawdź EVEREST’em temperatury i napięcia, zaraz zobaczymy czy coś się nie przegrzewa. najprawdopodobniej zasilacz do wymiany (słabe napięcia, kondensatory) albo przegrzewanie się sprzętu (proc, chipset).
Programy do testowania stabilności na szybko : OCCT, ORTHOS, SUPER PI, 3D MARK 2xxx
Procek wygląda na to że w miarę okej, spróbuj może obciążyć go jakimś programem na dłuższą chwilke i zmierzyć mu wtedy temperaturę (najlepiej OCCT, ORTHOS, SUPER PI).
Wentylatory:
Procesor 4441 RPM
Głośno się kręci
Wartości napięć:
Napięcie rdzenia procesora 1.55 V
+2.5 V 1.25 V
Uuuuu , albo błąd pomiaru +2.5V albo to właśnie zasilacz ci siada.