Witam,
Mam poważny problem. Wczoraj uruchomiłem TuneUp, żeby wyczyścić system, usunąć wszystkie pliki tymczasowe, itd. Sądzę, że domyślnie było również zaznaczone usunięcie punktu przywracania systemu…
Po kilku minutach komputer wyświetlił “niebieski ekran śmierci” z błędem “KERNEL_INPAGE” (lub podobnym), po restarcie komputer nie uruchomił się.
Uruchomiłem go więc programem do partycji (Paragon), żeby wiedzieć, czy wszystko w porządku z partycjami. Niestety, zamiast nich jest sieczka - jakieś partycje o dziwnej liczbie GB albo puste miejsce w środku dysku…
Podłączyłem dysk do innego komputera jako “slave”, wykryło tylko partycję 60 GB (nie miałem takiej), a na niej jakieś śmieci…
Ciekawostka - kiedyś miałem podobny problem. Mianowicie pewnego dnia po prostu się komputer nie uruchomił poprawnie (żadnych “niebieskich ekranów” nie było, po prostu się wieszał), restarty nie pomagały. Z partycjami była taka sama sieczka.
Za to drugi komputer wykrył dysk poprawnie. Podłączyłem dysk do pierwszego komputera… I działał bez żadnego problemu aż do wczoraj.
Co dalej?
Będę wdzięczny za pomoc.