Bywa często tak że kiedy włączam komputer on nie startuje, czyli wiatraki chodzą wszystko chodzi ok tylko że monitor nie wyświetla obrazu. Po odłączeniu zasilania od płyty głównej i podłączeniu go od nowa wszystko działa. Zawsze jak komp nie wstaje, wtedy odłączam zasilanie od płyty i podłączam a potem wszystko śmiga. Procesor jest sprawny, płyta i karta też. Co jest powodem?
Zobacz czy żaden z kondensatorów na płycie głównej nie jest napuchnięty bo i może też dlatego takie wybryki robi.Jeśli nie to spróbuj zresetować BIOS poprzez wyjęcie baterii na kilka minut (przy odłączonym zasilaniu).Ewentualnie można zrobić upgrade BIOS.Ten komputer był kupiony od początku z tą kartą graficzną? :? Bo moim zdaniem procesor ogranicza możliwości karty i to sporo a tak być nie powinno.Od kiedy występuje problem? Kiedyś było normalnie i startował dobrze?
Bios już najnowszy, resetowany, kondensatory w porządku. A dlaczego procesor obniża możliwości karty? Komputer składałem z podzespołów więc jest tak od początku.
Jak mar&rad jest pewny że to nie płyta, to po co drążyć temat?
A procesor nie obniża żadnej możliwości karty, najwyżej w niektórych przypadkach gry będą się cięły ze względu na procesor, a nie na kartę, a raz jest odwrotnie: to karta jest za słaba a procesor wyrabia.
Ja na starym komputerze miałem tak, że włączałem komputer i po ładowaniu się systemu i pojawieniu się loga Windows miałem czarny ekran, totalnie nic nie można było zrobić. Zawsze robiłem reset i wtedy dopiero się uruchamiał do pulpitu. Gry działały itp., ale po kilku dniach/tygodniach (nie pamiętam dokładnie) piszczał BIOS i okazało się że to był koniec żywota karty graficznej. Nie wiem jak może być u Ciebie ale sądzę że mój problem może był trochę podobny do Twojego. Postaraj się załatwić (pożyczyć) jakąś najtańszą kartę graficzną i spróbować na niej odpalić komputer. Pozdrawiam