Sytuacja została już jako tako opanowana po skanach Spybotem S&D oraz Malware Bytes Anti-Malware. Nadal jednak pozostaje problem podmienionej strony startowej w przeglądarkach. No i logi też tak kontrolnie, co by mieć pewność, że jakiś gorszy syf jeszcze gdzieś głębiej nie siedzi.
A wolno zapytać, dlaczego? Nie wiem nic o tym, by Spybot był zaliczany do szkodliwego, bądź jakkolwiek niepożądanego oprogramowania. W dodatku, gdy jego moduł aktywnej ochrony jest wyłączony nie powinien powodować żadnych konfliktów z oprogramowaniem antywirusowym. U mnie np. od dawien dawna siedzi na dysku obok Eseta i żadnego “gryzienia się”, czy innych negatywnych efektów, nie stwierdziłem.
Oto nowe logi post-AdwCleaner, który ponoć wywalił wszystkie śmieciowe toolbary.
Spybot przestarzały i mało efektywny.Wystarczy Malwarebytes.
Uruchom system w trybie awaryjnym i wtedy wykonaj skrypt.
Uruchom OTL i w okno (Własne opcje skanowania/Script)wklej:
Kliknij Wykonaj skrypt. Zatwierdź restart komputera. Zapisz raport, który pokaże się po restarcie. Następnie uruchom OTL ponownie, tym razem kliknij (Skanuj).