Zalana klawiatura Tracer Galaxy RF

Niestety z własnej głupoty zalałem klawiaturę. Po fakcie od razu wyjąłem baterie i położyłem ją klawiszami do dołu. Rano ponownie ją uruchomiłem i działa ale nie tak jak powinna. Naciskając niektóre klawisze (jak np. A, wyświetla się asdf, a przy innych kilkukrotnie jak by zostały wciśnięte. Kwestia jest wyschnięcia jej dokładniej czy coś mogło się rozwalić w środku?

Wszystko jest możliwe! Jeśli ciecz była lepka (słodka)l, to marnie to widzę. W gruncie rzeczy powinieneś rozmontować klawiaturę. W zależności od konstrukcji (np. obciągnięta od dołu folią) klawiatura może sama w ogóle nie wyschnąć, a styki są nadal zwarte cieczą. Jeśli potrafisz takie rzeczy rzeczy robić, rozmontowuj.

Od pewnego czasu pije tylko wodę więc to była zwykłą woda (nawet nie gazowana).

Wnioskuję iż po kilku godzinach. Spokojnie poczekaj 2 do 3 dni. W moim przypadku kilkakrotnie pomagało, a zalewałem piwem (niby nie słodkie a lepkie:) )

Tak kilka godzin. Zostawić ja na parapecie czy lepiej z dala od kaloryfera?

Ja po prostu odpiąłem, schowałem do szuflady. Do kompa podpinałem starą. Także trochę cierpliwości, powinno być dobrze.

Wielkie dzięki. Klawiatura działa, oprócz kilku nieużywanych klawiszy (kalkulator, mój komputer itp).