Zalanie laptopa

Witam

Dziś o 15 wylałem trochę Coli na swój laptop. Tak jak słyszałem odłączyłem go od zasilania, odłączyłem baterię, wyczyściłem gdzie się dało szmatkami i dałem go do góry nogami. Musiałem zostawić bo miałem umówione spotkanie, kiedy wróciłem laptop odpalił ale na krótko, potem krótko rozruszał się ale udało mi się wejść w t. awaryjny i skopiować szybko ważniejsze pliki. Zaraz potem padł, ale zwróciłem uwagę na to, że jakby wiatrak nie chodził poprawnie i do tego jakby czasem brakło zasilania przez co nie może się ani włączyć ani wyłączyć.

Co mam zrobić teraz? Zanieść do serwisu sprzętu komputerowego? (Ile to by kosztowało)

Czy też na własną rękę go wyczyścić?

Pozdrawiam

#-o

A teraz to najprawdopodobniej szykuj pieniądze na nową płytę główną do laptopa.Co cię podkusiło żeby go włączyć?Sam raczej już nic nie zrobisz zanoś do dobrego serwisu.

Podkusiło bo mam na tym sprzęcie pracę licencjacką (gotowy I rozdział), tyle pisania, jakby dysk padł to chyba bym się zastrzelił. Ile taka płyta może kosztować?

Dysk raczej nie padł, ale że coś się popaliło na płycie głównej to raczej pewne.

Pamiętaj, że dysk możesz wyjąć i podłączyć do innego komputera przez przejściówkę USB lub obudowę/kieszeń dla dysków 2,5" na USB.

Naprawa zależna od serwisu i kosztu części/naprawy a konkretniej jej skomplikowania. Zalania są trudne do napraw. Generalnie ceny napraw w takich wypadkach jak zawsze widziałem od 100zł w górę + często koszty przesyłki w obie strony jeżeli serwis nie jest w twoim mieście.

Jak już też powiedział przedmówca dysk zawsze można wyjąć a jeżeli to SATA to nawet przelotki nie potrzebujesz, wystarczy stacjonarny PC ze złączami SATA - bo to ten sam standard (nie tak jak w IDE jest więcej pinów i są gęściej upakowane - tzn standard ten sam ale przelotka potrzebna).

Aha. Już umówiłem się z serwisem na 9.00. Już nie raz tam naprawiałem. Da się wymienić płytę od ręki? Mam nadzieje, że to może tylko zasilacz poszedł bo jak wpinam kabel to czasem nie łapie zasilania.

Po zalaniu zasilacze nie padają. Prawdopodobnie poszło zwarcie na przetwornicy na płycie głównej. Zasilanie w laptopie to dość skomplikowana sprawa. Kiedyś ludzie przynieśli mi lapka zalanego sokiem przez dziecko. Z wirzchu wyczaścili ale nie do końca natomiast jak otworzyłem to jeszcze sok po płycie głównej pływał. Lapek nie nadawał się do naprawy poszło konkretne zwarcie na przetwornicy w układzie procesora. Napewno nie wymienia ci płyty no chyba że takowa posiadają.

Zobaczymy co powiedzą. Mam nadzieje, że mają płyty na stanie i wymienią od ręki. I przy okazji wiatrak wyczyszczą.

http://wroclaw-serwis-komputerowy.pl/pr … ia_laptopa

No jak byk jest to mój problem. I to jest właśnie taka usterka jak opisali dla acera a takiego właśnie mam lapka. Może to nie zalanie bo w sumie poszlo na klawiaturę, a w tym moim modelu nie ma obok niej szpar, i wylało się obok, może to się nałożyło. Bo w sumie lapek ma dwa lata. Jeszcze gwarancja jest i jak nie spowodowała tego cola to wchodzi w gwarancję. Ale zobaczę o 9.

No raczej byłby to zbytni zbieg okoliczności. Na 99% to zalanie. W dodatku włączając jest spora szansa, że skutecznie uśmierciłeś ten sprzęt i naprawa może nie być opłacalna. Na naprawę od ręki bym nie liczył specjalnie. A po zalaniu z gwarancją się możesz pożegnać.

I tu dziw laptop łapie zasilanie. Kontrolki chodzą. Wieczorem podjąłem ryzyko i odpaliłem go. Naprawił się system ale klawiatura do czyszczenia albo wymiany, to ona winna była bo jak porządnie wyschła to zasilanie wróciło. Ale nowa do acera to tylko 48 zł. Tylko system mi padł. Skopiowalem pliki na probę restart i czarny ekran, aktualizacja go pewnie rozwaliła, juz nie raz tak miałem, tylko, że teraz nie wchodzi trya awaryjny. Jest bios ale dalej nie idzie i to już było na długo przed zalaniem. To już wchodzi w gwarancje. Czy jest jakiś sposób na reanimacje systemu w biosie? A jeżeli tego nie dam na gwarancje tylko do naprawy w zwykłym serwisie to ile zapłacę za reinstalacje?

Jeżeli zalałeś kompa to już nie masz gwarancji, więc nie wchodzi wchodzi w gwarancje. Wszystko zależy, czy się czujki zalania zabarwiły i czy po laptopie po rozkręceniu będzie widać czy był zalany… a raczej będzie.

Zobaczymy jak wyślę to się dowiem. Musze poczytać umowę gwarancyjną. Temat do zamknięcia.

Już zapomniałem o tym temacie ale postanowiłem napisać jak wszystko wyszło. Wysłałem laptopa do Acer Serwis Czech Republic przez DHL’a na początku grudnia po około 4 dniach przyszedł rachunek za naprawę (1000 PLN), do wymiany płyta główna + robocizna. Super… Ale jakiś konsultant nie przeczytał mojej wiadomości, w której były dokumenty zakupu urządzenia i gwarancja. Zadzwoniłem i okazało się, że ich błąd, ktoś nie przeczytał do końca dokumentów. Naprawili w ramach gwarancji. Nie wiem jakim cudem ale zalanie prawdopodobnie dobiło płytę główną, która wariowała już wcześniej :expressionless:

=D> Tak czy inaczej mam laptopa od miesiąca z powrotem, jedyny koszt to zakup nowej klawiatury i nauczka dla mnie #-o , żeby nawet na kilometr z piciem i jedzeniem nie podchodzić do laptopa.