Zalany laptop

Laptop po zalaniu nie chce się włączyć. Czy opłaca się takiego laptopa naprawić czy też mija się to z celem i bardziej opłaca się kupić nowego?

Zależy co zostało uszkodzone… po zalaniu jeśli szybko odłączyłeś źródła zasilania, to jest duża szansa, że po osuszeniu i oczyszczeniu płyty głównej, ten komputer powróci do życia bez dodatkowych kosztów… druga kwestia to wartość samego laptopa, jeśli to stare pudło warte grosze, to szkoda czasu i pieniędzy na naprawy, jeśli nowy i wypasiony komp to można rozważyć naprawę…

ja bym poczekal, az wytrzezwieje i wtedy probowal… :roll:

a reszta jak wyzej: jesli stary, to na czesci go mozna rozlozyc lub dokupic co sie zepsulo/spalilo (prawdopodobnie plyta glowna, skoro nie daje znaku zycia)

Nie taki stary sprzęd, ma ponad dwa lata, procesor core duo t5550, 4GB RAM, 12 calowy,

dysk 250GB i nic mu nie jest - podłączyłem go od innego kompa i śmiga dobrze

problem w dym ze zalałem go sokiem więc wszystko w nim się dosłownie lepi

jeszcze jakies tlumaczenie by sie zdalo…

to, teraz wachaj za karmelem - pierwsza zasada po zalaniu jest wyjecie baterii i nie wlaczanie laptopa, potem ze srubokretem w reku rozlozenie na czesci i dokladne wyczysczenie wszystkiego w srodku - dzis dziala, a jutro zacznie sie przypalac cos 8)

Dokładnie , ja miałem tak tyle ze woda sie wylała na laptopa i klawiatura na poczatku przestała dzałać ale odwórciłem go na noc do góry nogami a pozniej rozkreciłem i wysuszyłem jeszcze suszarka i działa po mimo tego ze woda sie przelała przez cała klawiature>płyte główna na biurko XD! ty tez tak zrób inaczej moze byc po laptopie , ja np na zawsze straciłem literę c :stuck_out_tongue: