Witam. Od 2 dni mam problem z połączeniem. Raz jest internet raz go nie ma. Jestem w sieci lokalnej, ale u innych użytkowników wszystko działa bez problemu. Przeskanowałem Avastem system i znalazł wirusa, którego nie można usunąć: Win32:Trojan-gen. {Delphi}. Próbowałem go skasować ręcznie ale nie mogłem go znależć (nawet jak dałem pokaż pliki ukryte i systemowe). Nie wiem czy to zanikające połączenie ma związek z tym wirusem. Pomóżcie
Logi ok, gdzie on znajduje tego wirusa? Zanikające połączenie może być winą providera
Wielkie dzięki Joan wirusa już nie ma. Ale pozostał problem z połączeniem. Dalej raz jest net raz nie ma. Tzn. wysyła więcej pakietów niż odbiera, co powoduje że strony się nie otwierają. GG i skype odpalają dopiero po paru minutach. Czasem jak zaskoczy to wszystko chodzi jak burza ale przez wiekszość czasu jest ten problem. Nie mam pojęcia cos się dzieje. Jak macie jakieś pomysły to piszcie
Jak widać nie jest to wina syfu, więc radzę skontaktować się z providerem