lysysz
(lysysz)
15 Wrzesień 2009 15:21
#1
Mój kolega przyniósł mi swojego PC-ta.
Mianowicie jest taki problem.
Komputer jest podłączony ,wszystkie kable są ok.
Tylko nie chce się odpalić.
Zasilacz jest cały ,bo sprawdzałem go na swoim kompie.
Jak wcisnę przycisk włączania to nie ma żadnej reakcji.
Nic nie chcodzi ,żaden wiatrak -nic.
Pomóżcie mi jeśli wiecie co to może być za problem.
Phenom
(Phobos64)
15 Wrzesień 2009 15:45
#2
Na pewno złącze zasilania płyty głównej nie posiada 4 dodatkowych pinów?
lysysz
(lysysz)
15 Wrzesień 2009 16:00
#3
Nie ma.Co prawda został mi jeszcze jeden kabelek wychodzący z zasilacza w kształcie kwadratu poczwórny.
Phenom
(Phobos64)
15 Wrzesień 2009 16:05
#4
Jaka to płyta główna? Komp był aby sprawny?
możliwe że płyta się sypnęła
napisz okoliczność w jakich to mogło się stać… jak je zna…
lysysz
(lysysz)
15 Wrzesień 2009 16:09
#6
Komp był sprawny do wczoraj.
Kolega móił mi ,że jego kobita siedziała przy kompie wczoraj i po kilkunastu minutach komp się wyłączył i do tej pory nie chodzi.
Z tego co wyczytałem to jest płyta ASRock K7VT2
a jaki zasilacz tam był: firma model…
jak podłączyłeś go u siebie to zrób to znowu i sprawdź napięcia jakie podaje…
Adalbert
(Adalbert)
15 Wrzesień 2009 18:11
#8
Obstawiam winę płyty głównej, słaby zasilacz mógł stopniowo ją niszczyć. Zobacz czy kondensatory na płycie głównej nie są wybrzuszone. Możesz wyjąć też płytę z komputera, podłączyć tylko procesor i zasilacz i spróbować uruchomić kompa.
lysysz
(lysysz)
16 Wrzesień 2009 07:29
#9
Kondensatory są w porządku.Nie są wybrzuszone.
gural777
(Gural777)
16 Wrzesień 2009 11:57
#10
zapewnie wina zasilacza,zasilacz zabija powoli:D,Padła Płyta głowna nie ma wątpliwości,ale pokombinował bym z RAM-em może ram sie spalił ale sądze że wtedy chociaż były by jakieś sygnały że płyta rusza