iema . mam skomplikowany problem . mam starego kompa i chce sobie go zrobić pod jedną grę . Kupiłem sobie procesor AMD ATHLON T-bird 1,3ghz . wmontowałem i wszystko działało ( czasem jakis bluescreen ale myslealem ze od windowsa ) , na speedfanie mi pokazywało temperature 56stopni C więc na drugi dzien kupiłem paste termoprzewodzącą i posmarowałem go . Kiedy włączyłem kompa wbiłem do biosa żeby sprawdzić temp. procka i jak chcialem wyjsc bios się ściął , albo klawa zaciela ( nie moge tego sprecyzowac jak to w biosie ) to dałem reseta , komp sie odpala i jakies detecting coś tam coś tam insert disc ( do A: o_O ) wiec znów resnalem i bios wszedł i zamiast wczytywania windy wyskoczył power managment ( taki prostokącik z jakimiś Hz czy coś ) i odliczanie wiec znow resnalem ale tym razem ekran po wczytaniu biosa zamiast pokazac wczytywanie windy pokazał mi jakieś czarne tlo z kolorowymi kwadracikami z literkami (foto - słabe bo na szybkiego aparatem z komy )
reset biosa nie pomógł
. dopiero jak wsadziłem starego porcka 750mhz amd durona komp sie właczył .
teraz mam pytanie czy to wina zasilacza że jest za słaby czy może procka …
są różne metody, z dyskietki bootującej się, z pena (program flaszujący w epromie płyty głównej), z poziomu windows - wiele zależy od modelu płyty głównej