Witam,
Mam następujący problem z zasilaniem (?) laptopa. Jestem raczej przekonany, że jest to przyczyna hardware, a nie softu.
Zdarzyło się już trzykrotnie, że bez (widocznej) przyczyny nagle dochodziło do samoistnego wyłączenia komputera, jakby został odcięty od prądu. Możliwe, że dochodziło do jakieś zwarcia lub coś takiego. W każdym bądź razie zaraz po tym miga lampka wskaźnika DC IN 15V, co wg instrukcji oznacza, że pojawiły się problemy z napięciem prądu na wyjściu zasilacza. Jedyne, co w takiej sytuacji pomagało to wyjęcie i ponowne włożenie baterii laptopa. Nie wiem, czy pomóc może wymiana zasilacza lub baterii?
Co dziwne, za każdym razem, kiedy w/w sytuacja miała miejsce działo się to w podobny sposób. Odchodziłem na chwilę od komputera, który był podłączony do zasilacza (normalna praca, nie ładowanie). Nie wiem, czy komputer już wtedy zwalnia obroty (przyciemnia obraz, spowalnia pracę procesora, etc. – korzystam od dawna z softu [Power Saver] dostarczanego przez Toshibę do zarządzania energią i wydajnością pracy komputera)? Pewne jest, że laptop wyłącza się zaraz po dotknięciu myszki – może tutaj dochodzi do jakiegoś spięcia?
Będę wdzięczny za każdą pomoc, zanim będę zmuszony udać się do serwisu.
Pozdrawiam,
willi
PS. Jeśli mod stwierdzi, że temat powinien być w dziale hardware, proszę o przeniesienie.