Dziś rano włączyłem komputer jak co dzień, wszystko działało normalnie, ale po jakimś czasie zaczął się wieszać pliki nie chciały się poprawnie odczytywać (nie wszystkie niektóre, i po jakimś czasie odczytywały się normalnie, jak dysk znów ruszył). Słyszałem jak dysk zatrzymywał się i startował. Wyłączyłem komputer, po chwili włączyłem ponownie. System (Ubuntu, Windows oba, np. Windows się włączył przeskanował dyski wyskoczyły jakieś błędy, i w 3 kroku dysk się zatrzymał i skanowanie skończyło się napisem, że jest mało miejsca na dysku, aby naprawić jakiś tam sektor zabezpieczeń).
Już raz dysk mi się spalił, na gwarancji (ok. rok temu) dostałem nowy za darmo. Myślę (ale właśnie tylko myślę wiec pytam
PS. Komputer na razie wyłączyłem bo boje się włączać, żeby coś bardziej się nie zepsuło
Moja konfiguracja:
Procesor: Intel Pentium dual-core 2,5 GHz
Ram: 2 Gb Kingston 1066 MHz
Dysk: Seagate 500 Gb Sata
Grafika: NVidia GeForce 9600 gt
Płyta główna: Gigabyte EP43-DS3L
Napęd: Lite-on (nie wiem jaki dokładnie, mam zamiar i tak do wymienić)
Dodatkowo karta telewizyjna Leadtek Winfast 2000 xp rm, karta sieciowa D-link Dwl-510.
Uruchomiłem konsole odzyskiwania Windows i dałem polecenie CHKDSK /r, działa jak należy, już nie ma tego błędu w HD Tune a i komputer chodzi szybko jak na razie stabilnie przynajmniej Windows, zaraz zobaczę Ubuntu.
A z dysku jestem bardzo nie zadowolony, już raz oddawałem na gwarancji, przysłali mi nowy, ale dane straciłem…
Zasilacz raczej wolałbym zmienić dla bezpieczeństwa. Możecie podać mi jakieś propozycje, zupełnie się na tym nie znam.
Ale jakiego np? niezbyt umiem coś wyszukać. System ładuje się do połowy wyskakuje konsola jest napisane żebym kontynuować naciśnij Control-D jak nie wpisz hasło root’a. Próbowałem kontynuować, ale jak loguje na swoje konto to wyskakuje błąd, że nie ma partycji HOME. Próbowałem również wpisywać polecenie fsck ale nie pomaga.
Gparted pokazuje partycje ale nie widzi jej systemu plików (na LiveCD).