Witam, mam taki problem :
Pewnego pięknego dnia komputer nie chciał się uruchomić, więc oddałem do naprawy, okazało się że wystarczyło strzelić formata. Wróciłem do domu zainstalowałem wszystko pięknie i cacy i wszystko śmigało, jednak po tygodniu zaczął mi jakoś dziwnie wiatrak chodzić , nie jestem pewien czy to był procesor czy może karta graficzna ale tak jakby “pierdział” 3 dni później wszystkie gry na kompie zaczęły mi zamulać nawet CS!! Zrobiłem formata po raz kolejny 5 dni temu(w wyniku wpadki z pewnym programem który miał mi pomóc, a spowodował, że po załadowaniu windowsa ekran rozmazywał się i nic się nie dało zrobić , nawet w trybie awaryjnym). Zainstalowałem wina i wszystko śmigało znowu, jedynie po instalacji Rome: Total War w trakcie kampanii po 2-3 turach albo po 2-3 godzinach komputer zawiesza się, pojawia się czarny ekran i nic nie da się zrobić, komputer restartuje się sam albo go muszę pociągnąć z palca. Po załadowaniu windowsa wyskakuje informacja, że plik nv4_disp przestał działać poprawnie co spowodowało zwiacha, a w konsekwencji restart.
Informacja na temat błędu pokazywała :
BCCode : ea BCP1 : 8969C870 BCP2 : 87B664A0 BCP3 : 894891F0
BCP4 : 00000001 OSVer : 5_1_2600 SP : 2_0 Product : 256_
A spowodowany był przez, bądź w:
C:\DOCUME~1\Przemek\USTAWI~1\Temp\WERa2ab.dir00\Mini071508-01.dmp
C:\DOCUME~1\Przemek\USTAWI~1\Temp\WERa2ab.dir00\sysdata.xml
Pomyślałem sobie, a może to gra się zwaliła i wystarczy reinstall a,że instaluje się ponad 1h z dodatkami postanowiłem sobie to odpuścić i wpadłem na inny pomysł ,żeby zainstalować inną gierkę która potrzebuje mocniejszego sprzętu, więc zainstalowałem Age Of Empires 3. Pierwsze co rzuciło się w oczy po odpaleniu gry to “pikselowate” tereny, no cóż myślę sobie zobaczymy jak to się ma w praniu, więc odpaliłem misję treningową. Pojawiło się misteczko, wszystko wyglądało normalnie… ale do czasu… budynki i część robotników zmieniły kolor na niebieski, po 10 min ekran zaczął pixelować, a w ostateczności czarny ekran, poczekałem 2 min i powrócił do pulpitu z komunikatem nv4_disp przestał poprawnie pracować, pierwsze co rzuciło się w oczy to zmiana rozdzielczości na minimalną i bodajrze 4 bitowa gamma kolorów. Strzeliłem restarta i wszystko wróciło do normy + informacje o błędzie który wystąpił(podany został przeze mnie już wcześniej).
Proszę o pomoc, instalowałem sterowniki, które zawsze działały, rome wcześniej na nich normalnie śmigał i nic, ściągnąłem nowe i nic, przeczyściłem wszystkie wiatraki, wyjąłem kartę graficzną, przeczyściłem slota i nic. Jedyne co dziwnego zauważyłem to jeden z tranzystorów bądź oporników(nie znam się na tym, jest to taka jakby malutka bateria paluszek) jest pęknięty od góry i nawet nie jestem w stanie odczytać co na nim pisze bo chyba się coś tam rozlało/stopiło. Stawiam na to ,że jest to problem z kartą graficzną i prawdopodobnie będę musiał iść do serwisu (komputer jest jeszcze na gwarancji) i będę odcięty od internetu na zapewne 2 tygodnie co nie byłoby dla mnie zbyt korzystne ze względu na to ,że właśnie zdałem maturę i czekam na maile z szkół wyższych o wynikach rekrutacji, tak więc jeżeli ktoś ma jakieś porady, wie jak to naprawić, bądź jest w stanie coś doradzić bardzo proszę o odpowiedź. Aha i jeszcze jedno , wiatrak już chodzi normalnie, nie słyszę żadnych złych objawów.
PS. Nie jestem żadnym informatykiem, ani nawet za bardzo nie znam się na sprzęcie, więc proszę mnie nie jechać za jakieś nieścisłości co do nazw itp., dzięki.
EDIT:// Zapomniałem napisać jaki mam sprzęt:
Procesor: AMD Athlon 64 x2 Dual Core 3800+
1.5GB Ramu ddr2 667
Dysk: Samsung 250GB Sata
Karta graficzna: Geforce 7300 GS 256mb
System: Windows XP Professional z Service Packiem 2, to nie jest wersja pod 64bitowe procesory