Zeby do głowy lepiej wchodziło .. ;)

:hahaha::hahaha::hahaha: :x

niezłe :smiley:

najlepiej uczyc się rano :smiley:

jedząc w tym czasie orzeszki laskowe, albo włoskie(właśnie jest pora na nie :stuck_out_tongue: )i egzamin zdany :smiley:

ojjj… ktoś tu nie zna raliów na studiach…

ten ktostudiuje już niejeden razi sie o tym przekonał, podał bym kilka przykładów ale to nie miejsce na to…

Ucz się poprzez zabawe 8)

Tiaaaa szczególnie mechaniki technicznej, skacząc z belki na kratownicę w przelocie rysując wykres siły tnącej i obserwując odkształcenia. Z dynamiką jeszcze lepsza zabawa ----> coś w stylu le`parkur 8) 8) 8)

:hahaha: :hahaha: :hahaha: , Wiesz Fiesta spróbować można :stuck_out_tongue:

Moim zdaniem najlepszy sposób to:

1.siąść nad książką

2.Popatrzeć na nią z 2 minuty i myśleć o ty że to jest przedmiot głupi, bezsensu, strasznie nudny… i takie tam.

3.Zacząć sobie później wmawiać że jak zrozumiesz to w 15min to będziesz miał już spokój i będziesz mógł tą książkę wy…terefere.

4.15min Nauki

5.Robienie czegoś interesującego

6.Szybka powtórka - w autobusie, przed snem czy jak kto kwoli :smiley:

PS DZIAŁA!! Można skorzystać jeszcze z kilku sposobów na “otwarcie psychiki” m.in. joga i …

a ja tam jednak uważam że trzeba troszkę czasu poświęcic na przyswojenie materiału… no i rozmyślanie przed snem tych wyuczonych zagadnień robi swoje ;)…