Witam,
Chciałem się zapytać czy jest sens naprawiać dysk twardy - chodzi mi o cenę takiej naprawy. Dziś mi się właśnie niestety zepsuł - po włączeniu komputera zaczął tykać, komp się odpalił do windowsa i zaciął - wyłączyłem, włączyłem jeszcze raz i tu już niestety dalej tykał ale nie bootwal się, w biosie przestał być widziany. I teraz
a) jest sens naprawiać dysk? czy lepiej kupić nowy
b) ile może to kosztować? czy może to być jakaś pierdoła?
c) po podłączeniu dysku do innego kompa przez usb, dioda się swieci, hałasuje przez pare sekund (tyk, tyk) i to tyle. Jest całkowicie niewidzialny.
Pozdrawiam