Zepsuty zasilacz. Proszę o weryfikację

Witam. Otrzymałem od kuzyna komputer w celu sprawdzenia, ale nie jestem 100% pewny co do usterki. Przed usterką komputer został poprawnie wyłączony. Następnego dnia już nie można było go uruchomić. Zerowa reakcja na wciśnięcie przycisku zasilania. Kabel zasilający sprawdzony, jest sprawny. Jedyne co zauważyłem po otwarciu obudowy, to że dosłownie na sekundkę uruchamia się wiatrak na procesorze, po wciśnięciu przycisku zasilania. Ja stawiam na zasilacz. Ktoś ma jakiś inny pomysł?

Pozdrawiam.

Odłącz zasilacz od wszystkiego, zewrzyj zielony i czarny przewód we wtyczce do płyty głównej. Jeśli zasilacz będzie działał to problemu trzeba szukać na płycie głównej.

Już tak robiłem. Zasilacz działa. Co może być nie tak z płytą?

A sam zasilacz z płytą główną, bez dysków, pamięci, kart itp? Jak się nie uruchomi to posprawdzaj kondensatory na płycie czy nie są spuchnięte.

Możliwe, że jest gdzieś zwarcie i dlatego zasilacz się wyłącza, chociaż to mało prawdopodobne, żeby zrobiło się tak z dnia na dzień.

Na płycie brak jakichkolwiek oznak uszkodzenia. Po odłączeniu wszystkiego, komputer dalej nie startuje.

Czyli problem jest z tym co jest podłączone, czyli z płytą główną. Tu niestety zbyt wiele nie zrobisz, najwyżej można przeczyścić styki w gniazdach.