Mam trojana generic10.sco lub cos innego. Zaraża kolejne pliki, a AVG tylko informuje o kolejnych zarażeniach nie usuwając problemu. Dodatkowo komputer pracował bez antywirusa przez długi czas, więc sam nie wiem jakie inne programy mogły się w nim zagnieździć.
Zrobiłem fixa OTLem, wyłączyłem i włączyłem ponownie przywracanie systemu na wszystkich dyskach, niestety ze skanem Malwarebytes jest problem. Trzy razy próbowałem przeprowadzić pełny skan, wszystkie nieskutecznie. Komputer dwa razy samoistnie sie wyłączał po ponadgodzinnym skanowaniu, a za trzecim razem poprostu się zawiesił. Jechać dalej Ccleaner’em czy sobie darowac?
Mimo ponownych, kilkukrotnych prob skanowania GMERem nie uzyskalem logu. Juz nie wiem co mam zrobic zeby ten log sie utworzyl. Przy skanowaniu Dr.WEB CureIt nie doszlo do konca skanowania bo komp sie sam wylacza. To samo mialem z Malwarebytes Anti-Malware i przy pierwszym skanowaniu AVG - po wykryciu wirusa komputer sam sie wylacza i w wypadku AVG juz tego wirusa nie znajduje, ale za pomoca Malwarebytes Anti-Malware ani Dr.WEB CureIt przeskanowac sie nie daje.
Zaznaczasz do skanu wszystkie partycje, potem File => Standard scripts => zaznaczasz opcję 2 => klikasz Execute selected scripts => po zakończeniu skanu klikasz ikonę dyskietki po prawej stronie, zapisujesz log i podajesz tutaj jego zawartość.
AVG w tej chwili nie wykrywa nic. Ale w historii skanow sa setki infekcji roznego rodzaju z wirusami i trojanami roznego rodzaju wlacznie. Komp dzialal bez oprogramowania antywirusowego przez jakis czas ( nie wiem jak dlugo), stad taka ilosc infekcji. Jesli nadal chcesz abym Ci napisal co AVG znalazl w przeszlosci to sprecyzuj zapytanie odnosnie lokalizacji interesujacych Cie infekcji. Oto one: wirus Killav, kon trojanski Lop.4.F, kon trojanski Generic10.SCO, kon trojanski Agent.FHW, mozliwa infekcja VBS/Unknown, wirus Defiler. Mniej wiecej to wszystko.