Witam.
Posiadam lapa asusa f5m, vista home basic sp1, używam AVG.
Wszystko było dobrze ponad 1.5 roku i nagle z dnia na dzień zniknęła karta sieciowa bezprzewodowa (Atheros AR5006EG Wireless Network Adapter).
W menedżerze urządzeń nic nie ma, skrót klawiszowy do wył/wł wifi nie działa, dioda się nie świeci, 0 reakcji na wł/wył przycisku na obudowie.
Nic nigdzie nie ma.
Przeskanowałem dysk myśląc, że załapałem jakiegoś syfa. Nic.
Przywracanie systemu z poprzednich 2 dni nic nie dało.
Próby dodawania nowego sprzętu też nic nie dały.
No to zrobiłem formata. Płytka Recovery, automatycznie instalowane sterowniki itd. Gdy już wszystko stało, problem dalej pozostał. To samo co przed formatem.
Zaktualizowałem system, dalej nic.
No nic, gwarancja jeszcze jest.
Następnego dnia włączam lapa i jest wszystko ok :shock:
No i teraz nie wiem czy po prostu zaniemógł na jeden dzień czy co?
Myślicie, że to coś poważnego? Mam jeszcze parę miesięcy gwarancji, więc mogę go zanieść, ale jak wszystko teraz działa to jest sens?