Czasem podczas użytkowania komputera nagle pojawia się czarny ekran - nie da się tego w żaden sposób wyłączyć ani zamknąć, na ekranie nie ma nic, nawet kursora myszy. Komputer nie jest jednak zawieszony (słychać np. dźwięki normalnie działających programów w tle), być może nawet reagowałby na komendy wydawane z klawiatury lub kliknięcia myszy - tylko że tego nie widać.
Czarny ekran pojawia się w określonych sytuacjach, ale nie zawsze - najczęściej podczas pierwszego uruchomienia IE - lub ostatnio przy podłączeniu i wyświetleniu zawartości pendrive’a. Wygląda to tak, że żądane okno otwiera się normalnie, a dopiero po 2-3sek. obraz znika. Po restarcie kompa wszystko działa normalnie, nie ma żadnych zmian w systemie i obraz nie znika już przy ponownym włączeniu IE lub pendrive’a.
Wygląda to jak reakcja jakiegoś ukrytego procesu na pewne działania, przy czym przeważnie wszystko działa ok i problem się nie pojawia. Nie przeszkadza mi to przy IE, bo go praktycznie nie używam, a przy włączaniu Opery problem nigdy nie wystąpił. Ale przy włączaniu pendrive’a lub (rzadko) w losowych momentach, gdy komp stoi nawet nie używany, jest to uciążliwe.
Norton wykrył parę dni temu trojana ISE.exe i rzekomo usunął, ale niczego to nie zmieniło.
To od karty telewizyjnej Prolink, mam to od dawna, nie to jest problemem.
W logu HJT sam też nic nie znalazłem, dlatego zwróciłem się o pomoc. Czarny ekran pojawia się też czasem zaraz po uruchomieniu komputera (wtedy w ogóle nie pojawia się pulpit, pasek zadań, etc. A po restarcie - działa już normalnie.). ComboFix u mnie nie działa, użyłem Deckard’s System Scanner: http://wklej.org/id/b139323b5a
Na koniec przeskanowałem Kasperskym, trochę to trwało, więc wyłączyłem monitor i odszedłem od kompa. Gdy po paru godzinach wróciłem i włączyłem monitor - zdążyłem tylko przeczytać, że Kaspersky nie znalazł żadnych wirusów, ale nie zdążyłem już przeczytać raportu, bo obraz znów zniknął :?
Wcześniej też raz się tak już zdarzyło, że komp zareagował dziwnie na poruszenie myszą po jej dłuższej nieaktywności. Zatem problem niestety pozostał
Co w takim razie zrobić? Jeśli potrzeba, mogę później jeszcze raz przeskanować Kasperskym i dać raport.
Wątpię, by to była karta graficzna, bo wtedy wyłączenia byłyby bardziej losowe, a nie związane z określonymi akcjami. I wyłączenia zdarzają się raczej tuż po włączeniu kompa, a nie gdy pracuje już długo, więc nie wygląda to na przegrzania.
Ale dzięki za pomoc, spróbuję jeszcze zrobić coś z kartą - albo nauczę się z tym żyć