Zrezygnowanie z usług dostawcy internetu, zapisy w umowie

Witam.

Nie wiem, czy nie powinienem tego pytania zadać na jakimś forum związanym z prawem, ale stwierdziłem, że użytkownicy tego forum mogli mieć podobne problemy lub się na tym znają, a to też nie jest, powiedzmy szczerze, jakiś super skomplikowany problem prawny.

W skrócie jak wygląda sytuacja: u “osiedlowego” dostawcy podpisaliśmy umowę zdaje się (później wyjaśnię, dlaczego zdaje się) w 2001 roku umowę na 12 miesięcy i tak mamy koniec roku 2011 i po prostu płacimy co miesiąc abonament, bez podpisywania nowej umowy - nie chciało się kombinować, brak telefonu stacjonarnego co wiązałoby się z dodatkową opłatą za utrzymanie linii TP przy neostradzie, brak innych możliwości, jakość zadowalająca (bardzo niskie pingi ok. kilkunastu ms, a byłem zapalonym graczem CS, po telefonie z narzekaniami w ciągu godziny naprawiany jest problem).

W ciągu tych ładnych kilku lat zwiększali szybkość transferu, dostosowując się jakoś do “reszty świata”, ale stanęło na 2Mbit za 50 zł.

Od jakiegoś czasu mam dostępną Vectrę (może nawet od dawna, ale się nie interesowałem). Pomijając jej jakość, bo pewnie jest podobnie jak w przypadku UPC, z usług którego korzystałem przez rok w innym mieście - na niskie pingi nie ma na co liczyć, ale teraz już nie gram w sieci, chodzi mi tylko o transfer. Spokojnie mógłbym sobie pozwolić na te co najmniej 16Mbit w niewiele większej cenie - a że mam od nich telewizję, to może w jakiś pakiet by się dało połączyć (?).

Teraz sam problem: umowę gdzieś zapodziałem (dlatego “zdaje się” wcześniej, muszę poszperać), w końcu minęło 10 lat, ale czytałem jeszcze ze 2 lata temu. Pytałem wtedy mailem o to, jak wygląda rezygnacja a łącza. Dostałem odpowiedź, że istnieje coś takiego jak 3 miesiące wypowiedzenia (nie wiem jak inaczej to nazwać) i faktycznie pamiętam z umowy taki zapis - w sensie, że nawet po tych 12 miesiącach jak dalej korzystam, muszę na piśmie zrezygnować i płacić jeszcze 3 miesiące.

Jak się z tego w razie czego wymiksować? Czy jest to w ogóle możliwe? Podkreślam, że umowa była podpisana wieki temu, może to ma jakieś znaczenie w prawie.

Póki co napisałem co dostawcy, że rozważam zmianę i może coś zaproponują, ale nie sądzę, że otrzymam jakąś sensowną ofertę, więc już zakładam rozwiązanie umowy.

Rozpisałem się, ale chciałem żeby wszystko było jasne. Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam wszystkich :smiley:

Wysyłasz wypowiedzenie, płacisz jeszcze 3 miesiące i podpisujesz umowę z Vectrą.

No tak, ale pytałem o to, czy da się tego jakoś uniknąć, bo pewnie jutro dostanę odpowiedź, że mam możliwość im płacić ze 150zł za 4Mbit i generalnie mam gdzieś taki interes i od razu bym zamawiał Vectrę :] To co opisałeś jest oczywiste w mojej sytuacji.

Generalnie chodziło mi o to, że może taka umowa, po tylu latach, jest “nieważna”, a przynajmniej zapis o tych 3 miesiącach. W końcu w umowie mam zapisane chyba 512 kbit, mam obecnie 2Mbit a żeśmy nowej nie podpisywali przez 10 lat. Warunki się zmieniły a nie trzeba było nowej umowy.

Tak płaciliśmy bo był internet i działał.

Nie jestem prawnikiem ale coś mi się wydaje że zapis o 3 miesięcznym okresie wypowiedzenia umowy o internet może być nie zgodny z prawem.

Poszukaj w sieci czy jest to w jakiś sposób prawnie uregulowane, wydaje mi się że maksymalny dozwolony okres wypowiedzenia umowy powinien być 1 miesięczny ale jak napisałem nie jestem prawnikiem.

A ja znam odpowiedź na całkiem inne pytanie,

da się z tego co wiem, na ich stronie są przykładowe, ale jak byłem w punkcie sprzedaży to była mowa o tym, że można złożyć samodzielnie jakąś paczkę - zawsze kilka złotych zaoszczędzone :smiley:

Witam

Podpisałeś umowę na 12 miesięcy i mogę się założyć ,że na umowie jest zapis ,że jak nie przedłużysz i nie zrezygnujesz to umowa jest automatycznie przedłużona na czas nieokreslony.To jest zwyczajowy zapis w umowie z internetem ,telewizją a nawet telefonem w abonamencie etc.Jedyne wyjście to iść i dogadać sie z miłymi paniami (jeśli takowe tam są) :wink:

Powodzenia

PS.umowa Ci jest nie potrzebna bo oni mają duplikat.

Znajdz na stronie dostawcy regulamin i zobaczysz jaki jest okres wypowiedzenia umowy jeśli jest na czas nieokreślony.

Nie sądzę, by prawo w jakiś istotny sposób rozróżniało umowy na dostarczanie internetu a np. umowy na dostarczanie telewizji cyfrowej bo właśnie w umowach Cyfry+ stosowane jest takie rozwiązanie, że w okresie promocyjnym abonenta obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia (oraz związane z tym kary) a jeśli abonent umowy nie wypowie w tym czasie to automatycznie przechodzi na czas nieokreślony z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia.

Panie choćby nie wiem jak były miłe nie mają wpływu na to na co abonent zgodził się składając podpis pod umową.

To akurat zły pomysł, bo treść obecnie obowiązującego regulaminu może się znacznie różnić od tego sprzed 10 lat…

Najlepiej byłoby jednak odszukać umowę i zapisy związane z natychmiastowym rozwiązaniem umowy ale wydaje mi się, że będzie to finansowo nieopłacalne.

Skoro zależy Ci na szybkim podpisaniu umowy z Vectrą to ją podpisz… Przez trzy miesiące będziesz płacił podwójny abonament (u dwóch dostawców)…

:roll:

Zależałoby mi na szybszym tylko z tego powodu, że szkoda mi płacić tu za marne łącze skoro mógłbym mieć już teraz dużo, dużo szybsze - ale jak nie da się nic zrobić to najwyżej będę płacił te 3 miesiące.

Mają, to nie jest jakaś wielka korporacja, i są to panowie. Mój sąsiad, także wieloletni klient, poprosił o zerwanie umowy z dnia na dzień, ponieważ się przeprowadzał. Nikt mu problemów nie robił, ale kluczowe jest słowo “poprosił” (czyli mogło nie wyjść) i to, że miał dobre uzasadnienie :smiley:

No nic, nie ważne w takim razie. Zrobię jak jest w umowie dokładnie, ale najpierw jeszcze spróbuję się dogadać z dostawcą (zwiększenie transferu przy obecnej cenie, natychmiastowe zerwanie itd).

może tutaj coś podpowie

http://www.iprawo.net.pl/node/94

Kluczowy to był fakt, że się przeprowadzał z dnia na dzień. Trudno świadczyć usługę komuś, kogo w danym lokalu nie ma.

Poprosić możesz zawsze. Jednak w Twoim wypadku brak podobnych przesłanek - przechodzisz do konkurencji! Ale kto wie? Może uda Ci się dogadać z dostawcą…

:roll:

No a ja mogłem stwierdzić, że sprzedałem komputer i nie mam zamiaru kupować nowego (ani żadnego innego urządzenia zdolnego się łączyć z internetem), w tym momencie też mi ciężko świadczyć usługę :]

Sprawa nieważna. Dogadaliśmy się i dostałem szybsze łącze za tą samą cenę.

Wręcz przeciwnie… w takim przypadku wciąż można świadczyć usługę - przez cały okres trwania umowy miałbyś net w gniazdku a czy z niego skorzystasz to już nie problem dostawcy… Podobnie byłoby, gdybyś np. miał Cyfrę+ i spalił by Ci się telewizor albo miałbyś abonament na telefon w Orange i skradziono by ci telefon… Dostawca usługi ma to gdzieś… Podpisałeś umowę? Płać!

:roll:

Zgadza się. Gdyby po przeprowadzce sąsiada, dostawca w nowej lokalizacji cały czas był w stanie udostępniać mu Internet, to tak łatwo umowy by raczej z nim nie zerwał.