Mam taki problem z kompem, czasami mój dysk wydaje dziwne odgłosy. Jakby taki pisk a po chwili odgłos rozpędzania (trochę jak odrzutowiec )
Czasami dzieje się to podczas obciązenia, czasami podczas normalnej pracy.
Kiedy się tak stanie komputer odmawia posłuszeństwa, poprostu na monitorze zostaje bez ruchu to co było i komputer nie odpowiada na nic, tylko na reset i power. Po resecie zacina się w oknie ładowania systemu (XP).
Gdy odczekam jakiś czas (20 minut) znów mogę go włączyć.
Już się mi tak kiedyś stało, jakieś 2.5 roku temu. Wyglądało to identycznie.
Mobo: AsRock K7Vt2
Zasilacz: Codgen 300W (wiem że to nienajlepszy zasilacz ale czy to możliwe aby to przez niego? kompa mam już 5 lat, i oba dyski wytrzymały 2.5 roku więc czy to zasilacz?)
Jeśli zasiłka co niedrogiego polecacie? Nie będzie żadnego upgradu kompa.
wez tego codegena wyrzuć przez okno(na 90% to jego wina) zmień na jakiegoś fortona z allegro…
wygląda na to ze dysk podczas pracy się poprostu wyłancza, i uruchamia się ponownie… mój brat miał tak samo, po tym nie mógł załadować systemu ;] więc kupił nowy dysk, zasilacz ma tez kiepski(feel)
dodam ze dysk działa ale system z niego nie startuje.
zasilacz ten nie jest drogi a dzieki niemu komp ci dłużej będzie chodził ;))
ps
to jak wiesz, to czemu go masz? :roll: albo jednak nie do końca wiesz albo ci na sprzecie niezależy
system nie odpali z tego dysku u kolegi napewno… ale będzie działał w trybie salve… jednak jak pisałem na początku mój brat ma taki przypadek ze dysk działa tylko w trybie salve… więc niech moze lepiej pozyczy zasilacz porządny tak by było jednak najlepiej