Mam taki dziwny problem, że grając w CS 1.6 lub source mam zwisy. W NFSach też tak miałem.
Nie ma zależności czy gram 15min czy 4 h. Zwis się pojawi. Kilka razy odtworzy sie ostatnie 0.5 s dźwięków a potem po prostu wisi…
Najdziwniejsze jest to, że gra wisi a np. ventirlo działa. Mogę nadal się komunikować jednak gra jest zawieszona. Nie działa alt/ctrl/delete. Tylko twardy restart.
Zwisy zaczęły się od czasu zmiany kompa. Na starym było ok.
Ludzie mówili ze problem może być po stronie 2 rdzeniowego proca.
Więc zacząłem ustawiać koligację na 1 rdzeń. Często też przy problemach z csem ustawiało się niski priorytet jednak nic to nie zmienia.
Nie ma znaczenia czy xp czy Vista. Buda dobrze chłodzona. Sprawdzałem dźwiękówkę, zmieniałem jeden model sb live na drugi oraz testowałem integre. Nic to nie zmienia.
Pracując normalnie w windowsie net etc. wszystko działa bez zarzutu. Temperatury w normie.
to nie ma związku z 2 rdzeniami, system reinstalowany ?? sterowniki z serii 9x.xx ?? odpal atitool i zrób test na obecność artefaktów… możesz porobić jakieś benchmarki typu 3d mar 03/05.
test doszedł najdalej jednak również zwis, jednak tym razem komputer sam się zrestartował
Mam płytę microATX i zamontowaną kartę dźwiękową wiec między chłodzeniem a karta jest niewiele 3-4 cm odstępu. Karta musi zostać. Jedyny pomysł jaki mi przychodzi to wyjąć śledzia (zaślepkę) na pustym slocie PCI pomiędzy kartami. Może będzie lepiej i powietrze nie będzie się gromadzić.
Jezeli ci sie zawiesz pod czas gier to polecam oddac karte do serwisu zeby sprawidzili ja na 3Dmarku. Ja tez mialem taki problem gdzie komp mi sie zawieszal jak gralem w gry i oddalem, facet powiedzial ze karta sie przegrzeewa i nie ma sensu jej naprawiac i kupilem jakas karte za 50 zl i komp smiga i nic sie nie zawiesza wiec moze to pomoze.
ale te co są są ok :]
