Technik informatyk - co robi

Czym się różni technik informatyk od mgr informatyki? I co robi na zajęciach, gdzie może pracować, jakie zarobi…

Technik (gr. technikus - „kunsztowny”) - tytuł zawodowy, specjalista w zakresie odpowiedniej dziedziny wiedzy technicznej, mający zwykle średnie zawodowe wykształcenie.

Magister (z łac. mistrz, nauczyciel), mgr – tytuł zawodowy[1] nadawany przez wyższe uczelnie po ukończeniu studiów drugiego stopnia

Po zawodówce jesteś robotnikiem wykwalifikowanym (nazwa zawodu bez słowa “technik”). Po technikum jesteś technikiem (w nazwie zawodu jest słowo “technik”). Po studiach 1. stopnia jesteś inżynierem (w zawodach technicznych) lub licencjatem, po studiach 2. stopnia - magistrem.

Dużo by mówić. Tego się nie da porównać.

Mówiąc wprost: g***o. W szkołach średnich nie ma komu uczyć przedmiotów zawodowych - informatycznych.

Zawodowe przedmioty to: język angielski zawodowy, technologia informacyjna, urządzenia techniki komputerowej, systemy operacyjne i sieci komputerowe, od trzeciej klasy zajęcia specjalizacyjne (w moim przypadku aplikacje internetowe), oprogramowanie biurowe oraz programowanie strukturalne i obiektowe. Wygląda ciekawie, co? :smiley:

Na zmywaku; w ulotkach…

Marne. Chyba, że po znajomości dobrze się wkręci :lol:

Gorgoroth , to mnie pocieszyłeś…

co nie stoi na przeszkodzie żeby po ukończeniu technikum informatycznego pociągnąć naukę na studiach o profilu informatycznym…

btw z mgr z byle jakiej uczelni (czytaj: z prywaciaka typu płacisz -> ukończysz) nie ma co liczyć na kokosy, chyba że ma się support w postaci: dobrze postawiona rodzina, znajomi znajomych itp.

Czyli, że znajomość budowy sieci, projekty sieci w budynkach wielopiętrowych, poznanie komputera od “podszewki”, znajomość linuxa (akurat ubuntu), znajomość windows server 2003 oraz programowanie (pascal, c++)

to mało jak na technika? Trzeba sobie odpowiedzieć co może robić technik- może pracować w serwisie komputerowym, u nas na roku jest gościu, który pracuje jako administrator w jakieś firmie i dlatego poszedł na technika (studium policealne).

tomu250 , po samym technikum nie masz racji bytu bynajmniej w tej dziedzinie. To co możesz robić po samym technikum to robota w jakimś sklepie i przy jakiejś sieci jak ci się poszczęści. Jak nauczysz się samego c++ to robotę i bez technika byś znalazł (widziałem kilka ofert pracy) ogólnie masz mało programistów (sądząc po ofertach pracy) natomiast pójdziesz na specjalizacje z grafiki i nie masz praktycznie w czym przebierać.

Wiadomo, że lepiej przyjąć gościa po studiach, niż zwykłego gościa z technikum. Tutaj nie chodzi tylko o umiejętności. W informatyce sporo jest matematyki, a jeśli ktos ukończył studia informatyczne, na pewno umie ją co najmniej dobrze, a ktoś po technikum raczej nie jest na takim poziomie jak ten po studiach.

Pierwsza grupa (klasa jest podzielona na dwie grupy: I grafika komputerowa II aplikacje internetowe) robi trochę GIMPA (loga, banery) i Flasha. Ogólnie podstawy grafiki i prawdę mówiąc też nie wiem gdzie ze średnim wykształceniem można wykorzystać taką wiedzę.

Ja mam (x)html, CSS i ostatnio JavaScript. Do tego podstawy programowania, bo nauczyciel widzi, że jesteśmy zieloni, a jako że co nieco w życiu osiągnął w porównaniu do reszty grona pedagogicznego jeśli chodzi o życie zawodowe to chętnie nam klaruje co i jak :stuck_out_tongue:

Za rok egzamin zawodowy, który zdaje raptem 40% zdających, więc nie wiem jak to będzie wyglądać…

Podstawowym błędem w nauczaniu jest brak praktyki. Ciągle teoria - przepisywanie slajdów ze ściany i koniec. Nic się nie utrwali we łbie po takiej lekcji.

W mojej okolicy jest jeszcze drugie technikum (w Wejherowie) i właśnie po kolesiu, który tam się uczy i ma teraz maturę poprawiałem robotę - podłączenie drugiego dysku twardego §ATA.

Opinia o technikach informatykach jest taka, że nawet projektora nie potrafią podłączyć i to jest prawda.

Jeśli chodzi o poziom matmy czy fizyki to zgadzam się również - fizykę miałem dwa lata i w sumie nic nie robiłem na 3. Matmę mam na poziomie rozszerzonym i jakoś to leci. Pierwszy rok studiów na informatyce to matma - jest taki odsiew, że ból głowy #-o Nie wiem czy jest się czym chwalić, ale nie mam zamiaru reklamować Ci czegoś z czego nie do końca jestem zadowolony. Być może w innych szkołach tego typu jest wyższy poziom, ale sądząc po takich artykułach i moich doświadczeniach śmiem wątpić, że wszędzie spotka Cię g***o. Moja rada jest taka: bierz aktywny udział w forach oraz rozwijaj się sam w jakikolwiek inny sposób, a nauczysz się o wiele więcej niż w szkole. “Psuj swój sprzęt i naprawiaj” - to moje motto :smiley:

Na studium informatycznym, na które uczęszczam na 4 semestrze mamy samą praktykę- windows server 2003,

zgadzam się ze wszystkimi po studium, czy tam technikum ciężko znaleźć pracę, mile widziane (preferowane) jest wykształcenie wyższe. Lecz nie jest prawdą, że po tytule technika nic nie umiesz :). Nie bronię tutaj technika, bo sam w tym roku idę na studia informatyczne. Nie zgadzam się z Gorgoroth, myślisz, że naprawdę technik nic nie umie? Czyli, że 2 lata mam zmarnowane :D. Nie sądzę. No i jeden przykład z życia nie pokazuje wszystkiego. Nie każdy jest “ciemny”. Zależy też jakie technikum. Ja po średniej niestety nie miałem wyboru (WKU)- wybrałem studium, w tym roku egzamin na technika. Gorgoroth a patrzyłeś na zestawy egzaminacyjne dla technika informatyka? Idę o zakład, że nie każdy umiałby odpowiedzieć śpiewająco na pytania w nim zawarte.

NTFS , najczęściej stoi w pośredniaku lub zasuwa na budowie. Jeśli masz możliwość to idź na studia.

Wszystko zależy od nauczycieli jak i Twojego podejścia. Chodzę do takiej szkoły oraz znam ludzi z tej “branży” i wiem co mówię… Niestety.

Tak jak napisałem - dużo zależy od Ciebie. Mając nauczyciela, który w trzeciej klasie na SOiSKu czyta przestarzałą książkę o Win XP… No właśnie.

Zgadza się; nie każdy jest ciemny. Dużo zależy od szkoły, ale nikt wykwalifikowany nie pójdzie pracować do szkoły.

Widziałem pytania egzaminacyjne i jestem przerażony. Z programowania leżę kompletnie :]

Pozwolicie panowie, że i ja się w trące.

Jeśli chcesz być prawdziwym informatykiem, to po pierwsze musisz mieć do tego zacięcie. Aktualnie chodzę do pierwszej technikum na ów profil i powiem, że niektórzy z mojej klasy nawet nie wiedzą po co się urodzili.

Po drugie: teoria nie równa się praktyce.

To co ci wklepie nauczyciel, nie zawsze sprawdza się przy robocie. “Robota zawsze swoje poprawki wprowadza”. Dlatego dobrą nauką jest zdobycie wiedzy teoretycznej na lekcji w szkole i sprawdzenie jej w praktyce i ewentualne korekty.

Po trzecie: kształtuj się sam.

Jeśli sam nie będzie się chciało posiadać coraz to większej wiedzy, to w końcu się zgłupieje. Czytaj posty na forach, kupuj czasopisma komputerowe, ściągaj oprogramowanie, testuj je itd. Wiedzę najlepiej zdobwać w praktyce.

Triniti888 , wszystko co powiedziałeś zostało już powiedziane wcześniej.

A jest tam matematyka w studium informatycznym? Jeśli tak to nie ma tam dla mnie miejsca :evil:

W informatyce bez matmy, czyli logicznego myślenia nie ma czego szukać :wink:

Jest programowanie, a tam sama matma, ale ogólnie “czystej” matematyki nie ma. Ale mając wybór poszedłbym na studia :).

Jeżeli ktoś ma zamiar iść na studia (informatyka,programowanie np) to lepiej waszym zdaniem iść do Technikum informatycznego czy Liceum?

Według mnie do technikum, w liceum to zaczną Ciebie uczyć painta i offica przez rok i koniec edukacji z zakresu informatyki, chyba że to liceum jest profilowane i nastawione na mat-inf, a nie ogólniak z rokiem inf. Co do szkółek technik inf poziom to dno i kilometr mułu, robienie notatek, nauczyciel nie potrafiący rozróżnić PCI od PCI-E, może jako prof/mgr inf wykładający na PW nie musi wiedzieć wiele o hardware, ale takie podstawy jak wygląd slotu bez zaglądania na wikipedie powinien znać.