Witam. Mam pewien…problem, dziwny dość. Grając w gry nie zwracam uwagi na to, na co normalny człowiek zwraca (czyli np. piękno świata, fabuła, długa rozgrywka, arsenał, grafika i takie tam różne czynniki gry), tylko na to…jak szybko klikam i przesuwam kursorem po ekranie, jak szybko walczę, jak wymiatam z giwerą…Podczas gdy moi koledzy narzekają, że np. Call of Duty 2 jest krótki, że jakieś tam misje były słabe, że coś tam niedopracowane…ja to olewam, bo dla mnie liczy się przejście gry. Mówiąc krótko: przechodzę gry po to, żeby zwiększyć swoje umiejętności grania i żeby móc łatwiej przejść następne, żeby móc łatwiej…i tak dalej. Mimo, że probowałem coś z tym zrobić, nie mam pojęcia jak to zmienić
PS; Czasem probowałem pisać recenzje, ale teraz to nie możliwe!! Nie mogę napisać dobrej recki, bo jedyne co z gry zapamiętuję, to jej trudność oraz moje szybkie reakcje itd…
Pomocy drodzy gracze ( i graczki xD).
Dodam też (bo to co tu napisałem skopiowałem z pewnego forum, na którym mi niezbyt pomogli), że zrobiła mi się woda z mózgu. Nie, nie jestem jakimś tam psychopatą, nie tłukę ludzi po zagraniu w GTA czy coś, tylko jeśli wykonuję niektóre czynności (np. jakieś tam prace ręczne) to z nadzieją, że poprawię swój refleks potrzebny w grach…
Albo jak przyjdzie kumpel to go obserwuję jak gra, jak przesuwa kursorem po ekranie itd. w ogóle te pro-gamerstwo spieprzyło mi pogląd na świat jak nic… JAK SIĘ Z TEGO WYLECZYĆ?