Pobrałem sobie obraz ISO “Ubuntu 9.04PL Jurny Jarząbek amd64”, aktualnie mam jakąś starczą wersję Ubuntu na innych partycjach i chciałem sobie zainstalować nowszą, świeżą wersję tego systemu od nowa. Problem w tym, że popsuła mi się nagrywarka i nie mogę obrazu nagrać (w sumie nawet gdybym nagrał, to później nie odpalę).
Mam do dyspozycji pendrive (w sumie odtwarzacz mp3 ale z funkcja dysku wymiennego, więc i tak nie powinno być problemu) i chciałbym właśnie z niego zainstalować system.
Szukałem trochę w necie i znalazłem kilka rozwiązań, ale w przypadku każdego coś “nie śmiga”.
Próbowałem użyć uSbuntu Live Creator i wszystko przebiega niby sprawnie, ale w momencie kiedy powinien mi się uruchomić system po restarcie komputera, wszystko stoi w miejscu (dokładnie wtedy, kiedy teraz np. odpala mi się GRUB, czy jakoś tak:])
Próbowałem też narzędzia unetbootin, ale tu też nie da rady - kiedy program wypakowuje pliki wszystko staje zawsze na 4% i nie rusza dalej.
Trzeciego i czwartego sposobu nie pamiętam i teraz nie chce mi się szukać, w każdym razie też mi nic to nie dało.
Może ma ktoś jakiś pomysł i potrafiłby mi pomóc? Z góry dzięki za pomoc.
A może istnieje jakaś możliwość zrobienia tego bezpośrednio spod uruchomionego starszego Ubuntu? Coś a la gotowa aktualizacja w formie obrazu?
Testowałem z wieloma dystrybucjami, sprawuje się bardzo dobrze. Jedynie z Mandrivą One i z Archem nie chciał mi zadziałać (ale przynajmniej Arch ma wersję USB).
U mnie również unetbootin potrafi stanąć na kopiowaniu pliku ze skompresowanym obrazem Linuksa. Trzeba trochę poczekać, w końcu ruszy. Ewentualnie usuń z obrazu iso plik na którym staje kopiowanie i później dorzuć go ręcznie.
W ubuntu jest mozliwosc aktualizacji do nowej wersji poprzez net, zalezy jak stara masz wersje, działa bezproblemowo przy aktualizacji o jedna wersje wyzej, np. z 8.10 do 9.04 itp, róznie moze być przy wiekszych skokach (np. z 6.04 do 9.04) ale sprobuj. Ustaw najpierw w synapticu aktualizacje z wszytstkich repozytoriow itd… Działa to oczywiscie w ramach “tych samych bitów”, czyli nie da rady z 32 na 64 bit
– Dodane 01.06.2009 (Pn) 19:04 –
Jesli masz aktualnie zainstalowana wersje 32 bit to nie da rady zaktualizowac do 64 bit nawet z płytki, pendriva itd, tylko instalacja od nowa wtedy - sciagnałes obraz iso wersji 64 bit jak wiesz.
Ojjj dziękuję i przepraszam za zamieszanie. Faktycznie wystarczyło przeczekać kilka minut bezczynności i ruszyło dalej. Dzięki za pomoc :] Mam nadzieję, że już dalej pójdzie bez problemów. Wrócę i się pochwale już spod nowego Ubuntu mam nadzieje.
– Dodane 01.06.2009 (Pn) 19:35 –
Jakąś lipę wielką mam. Wypróbowałem 2 sposoby stworzenia tego :
Squashfs i p7zip-full masz zainstalowane, jeśli tworzysz to z poziomu Linuksa? Tak na marginesie Ubuntu zawiera specjalne narzędzie to tworzenia liveusb, nawet w trybie livecd. Samo wypakowanie nigdy mi nie stanęło w miejscu, więc to nie powinno się zdarzać.
Co do braku kernel image, najprawdopodobniej albo się źle wypakowało albo masz 32-bitowy procesor, czyli x86 (Ubuntu jak Debian wspiera i386 i nowsze) a nie amd64. Na pewno masz procesor 64-bitowy? Jak Ci się pojawia to boot: to tam wpisujesz różne opcje dla kernela jak noapic, noacpi, vga=792 i tym podobne. Jak Ci się to pojawia, nic nie wpisuj, wciśnij tylko enter i napisz czy problem dalej się pojawia.
PS. Archa instalowałem właśnie przy pomocy unetbootin, więc nie wiem skąd problemy
Pewnie w BIOS-ie musisz przestawić jakąś opcję. Dyski USB mogą być w kilka trybach widzialności dla DOS-a. W jednym np. są widoczne, jako normalne dyski. Pytanie tylko, który tryb masz wybrać.
Co do utworzenia pendriv-a, to może narzędzie dołączne do najnowszych wydań Ubuntu będzie działać? Potrzebujesz jednak kogoś z gotową instalacją lub z działającym napędem(wtedy z LiveCD sobie wszystko przygotujesz).
Z tym, że jemu bootuje z pendrive ale na nim nie ma obrazu dysku i na tym polega cały problem. Więc albo ma nie tą architekturę co trzeba albo unetobootin źle wypakował pliki na pendrive.
Athlon 64 X2 5200, więc nie powinno być problemu z tym. Kilka razy próbowałem to wypakować 2 narzędziami (pisałem wcześniej) i ten sam błąd wywala, albo w ogóle nie bootuje, tzn zatrzymuje się w momencie, w którym powinien się zacząć bootować (jeszcze innym sposobem jak robiłem). Dziwna sprawa… Sprawdzałem nawet, czy mi dobrze pobrało plik z torrentów i się niby zgadza.
Pokombinuję może jeszcze w domu po robocie, ale szczerze mówiąc średnio mi się chce, wczoraj pół dnia kombinowałem, przeglądałem fora, restartowałem kompa milion razy, żeby zobaczyć czy działa i nic.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, ale moja przygoda z Linuksem wykorzystała właśnie roczną rezerwę mojej cierpliwości. Pewnie znowu spróbuję za jakiś czas jak to robię od dłuższego czasu.
Już darowałem sobie tą nową wersję, postanowiłem zaktualizować i skonfigurować tą, którą mam (8.10). Niestety przerosła mnie instalacja sterowników do karty graficznej - mimo początkowych problemów ( post2108928.html ) udało mi się jakoś to zrobić, ale co z tego, jeżeli po ponownym uruchomieniu system wracał do jakiegoś śmiesznego odświeżania i “pomniejszonego” obrazu a w przypadku, kiedy próbowałem zainstalować nowszą wersję - nie dało razy w ogóle, prosił o uruchomienie w “niskich detalach”.
Szczerze mówiąc już lepiej mi szło ze starą wersją 6.06 (do tej pory mam płytki, które mi przysłali:]), bo tam to przynajmniej trzeba było wklepać (wkleić z poradnika, adresu nie pamiętam, ale coś a la WIKI) jakieś polecenie, sterowniki się instalowały pewnie najnowsze i wszystko było cacy. NO WSZYSTKO TO, CO POWINNO.
Teraz dostałem jakieś narzędzie w systemie instalujące sterowniki i wszystko leży i kwiczy. Jak miałem upośledzone Ubuntu od “premiery” tej wersji, tak upośledzone nadal mam.
Istnieje jakaś normalna dystrybucja tego systemu? Naprawdę bym chciał i nie traktujcie tego wszystkiego jak płacz niezadowolonego użytkownika Windowsa - po prostu chciałbym dostać działający system. BA! Lubię się TROCHĘ pobawić, ale bez przesady - jak mi system cuda robi, to ja dziękuję (swoją drogą to się mówi o Win, lol).
No a gdyby ktoś potrafił pomóc to mi Ubuntu śmiga (nijak, ale śmiga) i mogę popróbować, nawet chętnie doprowadzę to do stanu, w którym będzie się dało tego używać.
Rozumiem CIę. Niestety nie wiem jak jest z kartami ATI(wnioskuję ze masz tą kartę). Szczerze to chyba ogólnie z nimi jest problem i nie ma co się oszukiwać… Ze swojej strony polecam (jeśli masz troszkę czasu) archlinuksa. Ale z rzetelnym czytaniem wiki.
A właśnie całe moje zdenerwowanie wynika z tego, że mam kartę GF 7600GS (popularna jak cholera) - i w życiu nie zakupie żadnej ATI, bo są problemy nie tylko pod Linuksem, pod Windowsem też były cyrki, jak nie z nowymi to ze starszymi grami, zależnie od wersji sterowników.
Jak już pisałem - kiedyś się instalowało jakoś z tej… eee (z gier użyję określenia) konsoli i wszystko śmigało. Teraz nie da rady i już. Faktycznie te graficzne narzędzia nie zdają egzaminu (jak to podkreślają userzy Linuksa - niestety tylko pod tym systemem).