Od wczoraj mam dziwny problem a mianowicie po pełnym zalogowaniu się do systemu po paru do kilkunastu sekund wyłącza się “explorer.exe” i co dla mnie dziwne to samo dzieje się w trybie awaryjnym. Nawet teraz pisząc te słowa brak “pulpitu” ale zanim się wyłączył zdążyłem otworzyć przeglądarkę. Wchodząc do menedżera zadań wpisuję explorer.exe i znowu otwiera się na kilka do kilkunastu sekund a potem wyłącza. Tą metodą udało mi się uruchomić antywirusa (avast) i znalazł parę trojanów które za poradą avasta dałem do kwarantanny (trudno jest mi używać fachowych terminów, jestem amatorem mimo, że w domu używam kompa od paru lat)). Przed czyszczeniem avastem zauważyłem w menedżerze, że procesor skakał do 100%.
Zauważyłem jedną poprawę reszta została. Jak przesuwałem CFScript.txt na ComboFix.exe to wyskoczyła informacja “uruchom lub anuluj” i nie wiem czy dobrze zrobiłem ale zaznaczyłem uruchom. Ciężko mi się pracuje bo co chwila restartuje się explorer.
Mam dwa problemy, nie wiem gdzie ComboFix zapisuje log. Czytałem, że na dysku i tu drugi problem, nie zdążę otworzyć dysku i następuje ponowny restart explorera.
Do addmira. Wczoraj pod koniec miałem problem z internetem (restartowała się karta sieciowa) i dlatego przestałem odpowiadać. Wczoraj też starałem się wykonywać wszystkie porady ale niestety wynik był negatywny. Starałem się też znaleźć C:\ComboFix.txt i nie mogłem znaleźć również na “d”.
Rano problem był ten sam a po południu “niespodzianka” włączam kompa i wszystko działa. Dołączam loga. Ale to co widzę to te paskudy są tam dalej.